Władze miasta Vác nie mogły być w łatwej sytuacji, kiedy 20 sierpnia chciały odegrać zwykłą szaradę „lewicowiec może być chrześcijaninem” w odniesieniu do króla Szenta Istvána. Jednak biskup Vác, który został zaproszony jako mówca, nie pozostawił pro-elembétékú ojców miasta w ich miejscu. Uroczyste przemówienie wyraźnie opowiedziało się za „inspirowanym Biblią modelem rodziny”.
Jeden z wiceburmistrzów, Gergely Inotay – pierwotnie katolicki nauczyciel religii – musiał z trudem oddychać podczas święta naszego króla św. Stefana w Vác, kiedy został skonfrontowany z oficjalnym stanowiskiem kościoła w sprawie współistnienia par osób tej samej płci i normalna rodzina.
I nie wyglądało to na takie pobłażliwe stwierdzenie „kochajmy się dzieci” – jak chciał tego wiceprezydent.
Gergely Inotay, który stwierdził, że „sprzeciwiam się ograniczaniu praw mniejszości seksualnych”, najwyraźniej nie wyciągnął wniosków z wcześniejszej krytyki skierowanej do niego przez księdza Zoltána Osztiego.
Ksiądz katolicki stwierdził, że opinia wiceprezydenta miasta o braniu pod swoje skrzydła osób homoseksualnych jest całkowicie błędna i nie do przyjęcia w oparciu o oficjalne nauczanie Kościoła, niezgodne z nim. Jak powiedział: „lobby LGBTQ ewidentnie korumpuje młode, skądinąd zdrowo rozwijające się dzieci”.
Zsolt Marton, biskup Vác odpowiedzialny za rodziny, stwierdził w swoim uroczystym przemówieniu: „Dzisiaj często słyszymy, że instytucja małżeństwa i rodziny przeżywa kryzys. Właściwie to nie małżeństwo i inspirowana Biblią rodzina przeżywają kryzys, ale społeczeństwo, które nie uznaje wartości małżeństwa i rodziny, zapomina o jej pierwotnym znaczeniu. Zgodnie z nauczaniem Kościoła katolickiego małżeństwo nie jest tworem cywilizacyjnym, który powstał wtedy, gdy był potrzebny w toku rozwoju człowieka, a potem z czasem zanika, gdy nie jest już potrzebny. Małżeństwo nie jest dzieckiem, ale rodzicem cywilizacji”.
Drugi zastępca burmistrza miasta Vác również nie mógł spokojnie usiedzieć na mównicy, gdy arcybiskup diecezji przedstawił jako wzór do naśladowania prawdziwą rzeczywistość polityczną naszego świętego króla, założyciela państwa. „Król St. István nie zawarł paktu z Bogiem, ale naprawdę nawrócił się na Chrystusa” – stwierdził Zsolt Marton.
W ostatnich dniach zarówno ogólnopolska, jak i lokalna prasa donosiły, że Zsolt Kiss, zastępca burmistrza Tęczowej Koalicji w Vác, był podejrzany o defraudację i jednocześnie trafił do więzienia. Zsolt Kiss, pierwszy zastępca burmistrza Ilony Matkovich w organie przedstawicielskim Vác. Zsolt Kiss ma prawo do podpisania w przypadku nieobecności lub przeszkody burmistrza. A więc polityk w Vác podejmuje decyzje o publicznych środkach, co do których istnieją uzasadnione podejrzenia, że w innych przypadkach robił to nielegalnie - napisała organizacja Fidesz w Vác po obchodach Dnia Świętego Szczepana.
Nie mówię, że każdy nie ma obowiązku patrzeć w lustro, bez względu na to, po której stronie stoi. Ale co to za ślepy zaułek, kiedy pozorna chrystianizacja nie działa, co więcej, przynosi skutek dokładnie odwrotny do zamierzonego.
Nie powinniśmy się obawiać, że codzienne KO Szenta Istvána – czyli święty prawicowy ruch wywodzący się z życia założyciela naszego państwa – znokautowałoby lewicową administrację miejską Vác. Zdecydowanie nie. Zabawa będzie więc trwała. I niech nie ma co do tego wątpliwości: niewątpliwe przesłanie wymalowane na niebie budapeszteńskich fajerwerków przyjmą w swoim życiu tylko ci, którzy, jak to określił biskup Vác, nie chcą zawrzeć paktu z Bogiem , ale nawróćcie się do niego.
Źródło i zdjęcie: Vasárnap.hu