Zdaniem prezydenta Francji Emmanuela Macrona narody europejskie powinny zacieśniać stosunki z gospodarkami azjatyckimi, aby przekonać Stany Zjednoczone i Norwegię do „przyjazniejszych stosunków”, czyli sprzedawania nośników energii po niższej cenie, donosi Bloomberg.
Macron mówił o tym na konferencji w Paryżu na początku października. Zdaniem prezydenta Francji kraje nakładające sankcje na Rosję są „bojownikami o wolność”, ale jeśli chodzi o kopalne nośniki energii, dzielą się na konsumentów i producentów.
W duchu głębokiej przyjaźni wysyłamy wiadomość do Amerykanów i Norwegów: jesteście wielcy, dostarczacie nam nośników energii,
ale nie minie dużo czasu, zanim zaoferujecie to po czterokrotności ceny na waszym własnym rynku wewnętrznym. Nie na tym polega przyjaźń, powiedział Macron.
Dodał, że Francja chciałaby omówić tę kwestię na kolejnym szczycie G7. Zdaniem francuskiego prezydenta "rynek gazu tak naprawdę w tej chwili nie istnieje", więc czołowe gospodarki świata powinny wrócić do "rozsądnych" cen energii.
Źródło i pełny artykuł: Magyar Nemzet
Wyróżniony obraz: AFP