„Pieniądze Sorosa” były i są wykorzystywane do wspierania lub nawet „likwidowania” niektórych polityków w przeszłości i nadal są wykorzystywane – podkreślił były premier Słowacji Robert Fico.
Na Słowacji pieniądze György'ego Sorosa wpływały i nadal wpływają na bieg wydarzeń - powiedział Robert Fico na konferencji prasowej w Bratysławie, którego słowa cytowała w czwartek słowacka agencja informacyjna TASR.
Fico, który jest obecnie przewodniczącym największej partii opozycyjnej w parlamencie w Bratysławie, Irány (Smer-SD), powiedział to w odpowiedzi na fakt, że drugie co do wielkości słowackie wydawnictwo Petit Press, które prowadzi również wiodącą w kraju liberalną gazetę , Sme, zmienił właściciela.
W czwartek wydawnictwo ogłosiło na portalu informacyjnym Sme, że jeden z jego dotychczasowych współwłaścicieli, grupa finansowa Penta, sprzedaje swoje 34 proc. „tradycyjny inwestor w niezależne media”.
Robert Fico powiedział w związku ze zmianą: MDIF jest pod kontrolą „jednego z największych oszustów na świecie”, György Sorosa. Dodał, że częściowa zmiana własności, która „znacząco zmienia jakość przestrzeni medialnej”, jest w rzeczywistości przyznaniem, że w ten sposób wpływa się na słowacką politykę.
Fico podkreślił: „pieniądze Sorosa” były i są wykorzystywane w przeszłości i nadal są wykorzystywane do wspierania, a nawet „likwidowania” niektórych polityków.
Fico – który wiosną 2019 r. został zmuszony do odejścia ze stanowiska premiera po serii demonstracji przeciwko jego rządowi, które rozpoczęły się po zabójstwie dziennikarza Jána Kuciaka – powtórzył swoje wcześniejsze wypowiedzi i stwierdził: w 2019 r. próba przejęcia władzy odbył się na Słowacji, podczas którego demonstracje poparł także György Soros.
Penta, która jest jedną z największych grup finansowych na Słowacji, kupiła swoje udziały w wydawnictwie Petit Press w 2014 roku. Transakcja wywołała wówczas głośną krytykę ze strony liberalnych mediów, a także doprowadziła do tego, że część dziennikarzy należącego do wydawnictwa Sme odeszła z gazety i powstała kolejna liberalna gazeta Dennik N.
Jaroslav Hascák, jeden ze współwłaścicieli grupy finansowej Penta i jeden z kluczowych (obecnie byłych) menedżerów firmy, został w grudniu zatrzymany pod zarzutem korupcji, a następnie aresztowany przez Słowacką Narodową Agencję Śledczą (NAKA).
Hascák został zwolniony w styczniu na podstawie postanowienia słowackiego Sądu Najwyższego, w którym zakwestionowany organ zakwestionował również uprawnienie do zarządzenia tymczasowego aresztowania i wszczęcia postępowania karnego.
MTI
Zdjęcie: MTI/EPA/STEPHANIE LECOCQ