Postępowanie zgodnie z art. 7 traktatu UE nie dotyczy faktów, ale jest narzędziem politycznym i szantażowym wobec Węgier – oświadczył w poniedziałek w Luksemburgu minister spraw zagranicznych i handlu na jednodniowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państwa członkowskie Unii Europejskiej.
Péter Szijjártó odpowiedział, że na wtorkowym spotkaniu ministrów ds. ogólnych UE w Luksemburgu przeprowadzi przesłuchania w sprawie postępowania zgodnie z art. 7 Traktatu UE w sprawie państwa prawa w Polsce i egzekwowania wartości Unii na Węgrzech. W rozmowie z węgierskimi dziennikarzami w przerwie spotkania minister stwierdził, że procedura w obecnym kształcie i tak długo, jak będzie trwała, będzie dobijać tych, którzy ją kontynuują.
Procedura jest narzędziem szantażu politycznego, bo gdyby ktoś chciał spierać się o fakty, to już dawno byłoby po wszystkim
podkreślił.
Podkreślił: Stanowisko Węgier jest znane, ponieważ udzielono odpowiedzi na wszystkie możliwe pytania, postępowanie można zamknąć. To musi zostać przegłosowane, a na podstawie wyników głosowania można kontynuować, powiedział.
„Dla nich jest oczywiste, że nie mogą wygrać głosowania, ponieważ wymaga to jednomyślności, a wszystkie 27 państw członkowskich Unii Europejskiej nie potępi Węgier” – powiedział.
Stwierdził też, że związek między procedurą, która jest narzędziem szantażu politycznego, a przyszłorocznymi wyborami na Węgrzech jest oczywisty. Powiedział, że procedura jest kolejnym narzędziem liberalnego głównego nurtu w próbie wpłynięcia na węgierskie wybory parlamentarne. To nie jedyna, nie pierwsza próba wpłynięcia na przyszłoroczne wybory, będą oczywiście kolejne - dodał.
Odnosząc się do faktu, że przyjęcie węgierskiej ustawy antypedofilskiej może być jednym z tematów wtorkowego posiedzenia rady, Péter Szijjártó powiedział: „nie ma czegoś takiego jak świat, w którym biurokraci z Brukseli lub liberalni politycy z Europy Zachodniej mówią nam, czy mamy może chronić nasze dzieci, czy nie”.
Stwierdził: ochrona węgierskich dzieci jest prawem i obowiązkiem węgierskiego ustawodawcy. Ustawodawstwo węgierskie powinno przyznawać rodzinom i rodzicom jedynie prawo do decydowania o edukacji własnych dzieci. Ochrona węgierskich dzieci nie zależy od zachodnioeuropejskich liberalnych polityków i brukselskich biurokratów. „Ochrona węgierskich dzieci jest naszym prawem i ich obowiązkiem” – dodał minister spraw zagranicznych i handlu.
(MTI)
Zdjęcie: facebook