„sól” (o czymś) pojawia się w mowie i piśmie cały czas .

Przyjrzyjmy się najpierw pierwotnemu znaczeniu tej struktury, jej sabatycznemu zastosowaniu! László Németh pisze w przedmowie do swojego zbioru esejów zatytułowanego The Experimenting Man o tym , jak radość z eksperymentowania może zmienić to, co życie nałożyło na niego jako ciężar, problem lub cios; co dla innych jest nudą, robotem, frustrującą pułapką, może stać się zabawką, laboratorium przed czujną, przeszukującą świat uwagą”. Czytamy też u niego z 1941 r., w którym chwali sztukę Ostrowskiego: „Wir jest o tym , o czym jest większość dobrych dramatów w Europie Wschodniej: o silnie związanej zbiorowej egzystencji, w której wrażliwsze serce marnieje przez długi czas i nagle upada”.

mówi (o czymś) jest precyzyjne i trafne , a jego znaczenie jest takie: „utwór pisany, którego przedmiotem jest ktoś, coś”.

słowo o czymś pojawia się bez kołnierza . Bo jeśli przesadzimy z użyciem sensu figuratywnego, to doprowadzi to do szarego, pospolitego pisania i mowy: „poprawka dotyczy tego , że wszyscy zawodnicy muszą sobie zrobić zdjęcie”; „wstęp polega na dostaniu się na uniwersytet”; " wszystko na konferencji będzie dotyczyć nowych trendów i technologii"; „Twoja noc poślubna nie zawsze dotyczy seksu ”; „Piątkowy mecz polega na ustaleniu, na czym stoimy”; „ o czym jest ?”. W opisowych i znaczących słowach: poprawka polega na ...; wskaźnik przyjęć jest taki, że…; tematem i tematem całej konferencji będzie ( będą o tym mówić przez całą konferencję, będą o tym wygłaszać prelekcje, będą to wyjaśniać ...); seks nie jest już zawsze istotną częścią , znaczeniem, celem, istotą ; pod koniec meczu staje się jasne, zarysowane (mecz pokazuje, dowodzi ): gdzie jesteśmy; czym dokładnie jest święto Zesłania Ducha Świętego, jaka jest jego treść ?

Przy poprzedniej okazji mówiliśmy o historii rzeczownika jako o modnym słowie (to znaczy użycie tego słowa stało się powszechne w dzisiejszym języku, nawet jeśli nie ma sekwencji wydarzeń, nie ma historii). Zdarza się też, że te dwa wyrażenia modowe łączy język: „Historia dotyczy zakazu wjazdu pojazdów na ten teren” – czytam w prasie. Jednak nie ma tu żadnej opowieści i nie chodzi o nic... środek, przepis , a jego celem , jego istotą jest zakaz wjazdu pojazdów na teren.

A o czym jest ta "historia"? Tu nie chodzi o nic. Powiedzmy, że to sedno wspomnianego problemu : mówiący często posługuje się mówienia o czymś . Na swoim miejscu jest znaczącym elementem językowym, ale jeśli się „zgubi” – jak przytoczyliśmy liczne tego przykłady – zostaje zredukowany do banalnego hasła. Należy go zatem zastąpić sensownym leksemem. Cały szereg powiązanych wyrażeń pomaga w tym mówcy. Każdy, kto nie waha się odwiedzić naszego bogatego magazynu synonimów i czerpać z niego...

Autor: Lajos Arany