Kiedy ustawa antypedofilska i nowelizacja ustawy o ochronie dzieci, mająca na celu ochronę zdrowia fizycznego, psychicznego i psychicznego nieletnich, zostały upublicznione, lewicowi i liberalni myśliciele natychmiast rozpoczęli gwałtowny protest. Ta ostatnia poprawka stanowi między innymi, że edukacja seksualna w szkole nie może mieć na celu promowania zmiany płci lub homoseksualizmu oraz stanowi, że edukacja seksualna dzieci jest wyłącznym prawem i obowiązkiem rodziców.
Ideologia gender jest obecna w węgierskiej edukacji od lat, ale nie jesteśmy jej świadomi, bo dzieje się to niezauważalnie za naszymi plecami. Stopniowo szkielety wyłaniają się z praktyki edukacyjnej minionego okresu. W zeszłym tygodniu piękny egzemplarz wypadł z szafek dwóch liceów. Magyar Nemzet najpierw zwrócił uwagę na sensytyzację, która miała miejsce w liceum im. Eötvösa Józsefa w Budapeszcie
W liceum Eötvös w kwietniu 2021 roku uczniowie tej szkoły zostali zapytani, jaka jest ich tożsamość płciowa i orientacja seksualna, jakie trudności napotykają w związku ze swoją odmiennością oraz ilu z nich odważyło się powiedzieć o tym swoim rodzinom. 93,3 proc. respondentów zadeklarowało, że jest cispłciowe (czyli identyfikujące się z własną płcią), a reszta czuła się albo niebinarna, transpłciowa, interseksualna, albo po prostu nie miała jeszcze dojrzałej tożsamości płciowej – wynika z wypełnionego kwestionariusza .
W ostatnich dniach wyszło również na jaw, że w 2019 roku w ramach Liceum im. Uczeń wspierał infiltrację ideologii gender do szkoły średniej zdjęciami, które zrobił podczas nauki.
Na jego zdjęciach można zobaczyć, jak na tablicy wyjaśniono znaczenie liter LGBTQ, którym towarzyszą inne słowa nacechowane seksualnie, takie jak aseksualny, demiseksualny, alloseksualny. Ponadto na sfotografowanym szyldzie wyraźnie widoczny jest adres strony internetowej Labris Leszbicus Egyesület oraz godziny przyjęć klientów. W ramach uwrażliwiania uczniowie brali również udział w ćwiczeniach sytuacyjnych. Musieli stawiać się w sytuacjach takich jak bycie dzieckiem pary homoseksualnej i dokuczanie im z tego powodu. Jak mówisz w domu? Albo jesteś transseksualną dziewczyną i zostajesz wyrzucony z szatni dla dziewcząt z powodu swojej odmienności. Co robisz w tej sytuacji?
Z konkretnych informacji można podejrzewać, że szkolenie zorganizowało stowarzyszenie Labrisz. A założenie chyba nie jest tak dalekie od rzeczywistości, bo na stronie stowarzyszenia można przeczytać, że np. w 2013 roku wygrało 62 436,81 euro w przetargu na program uwrażliwiający dla szkół Ciepło i Poznanie. Ma więc doświadczenie, bo podczas wspomnianego przetargu przeprowadziła 44 sesje w 19 instytucjach i „zatruła” ponad tysiąc młodych ludzi doktrynami ideologii gender. W rzeczywistości wyszło na jaw, że Labrisz prowadził szkolenia uwrażliwiające dla nauczycieli w całym kraju na temat ideologii LGBTQ.
Jak napisał kilka dni temu Pesti Srácok, drag queens są już na naszych ulicach. Nie pojawiają się już w Budapeszcie tylko na „niewinną sesję zdjęciową”, ale wykonują erotyczny taniec przed nieletnimi na otwartej ulicy. Tak, aby mógł go zobaczyć każdy, kto tam mieszka, przechodzi obok lub po prostu je na tarasie sąsiedniej restauracji.
Rodziny z małymi dziećmi mogą nawet przypadkowo natknąć się na odrażające zjawisko podczas spaceru po Liszt Ferenc tér. Okazało się również, że w kraju jest obecnie około tuzina „profesjonalnych” drag queens, które zawodowo wykonują ten „zawód” i mogą występować w około czterech klubach nocnych.
A stąd już tylko krok i ci panowie przebrani za kobiety, w pełnym makijażu i niekompletnym ubraniu będą czytać naszym dzieciom bajki w przedszkolach, a w szkołach będą wprowadzać nastolatki w tajniki ideologii gender. Przynajmniej jeśli zależy to od lewicy lub od Andrása Fekete-Győra, to będzie tak.
Cały artykuł na Vasarnap.hu można przeczytać