"Nie chcemy powrotu ery Gyurcsány'ego", okresu, kiedy Ferenc Gyurcsány dyktował lewicę, a Węgry staczały się w dół, oświadczył minister finansów w czwartek na forum ulicznym, które odbyło się w Batthyány-orökmécses.
Mihály Varga rozpoczął Stop, Gyurcsány! Przestań, Boże Narodzenie! w miejscu zbiórki podpisów pod petycjami w centrum miasta powiedział: konsekwencją ery Gyurcsány było zadłużenie kraju, opróżnienie kasy państwowej, gwałtowny wzrost bezrobocia, wciągnięcie ludzi w pułapkę kredytów walutowych, a emerytów i urzędników służby cywilnej pozbawieni swoich trzynastych miesięcznych świadczeń.
Polityk Fideszu zwrócił uwagę, że w 2008 roku tylko pomoc MFW i Unii Europejskiej mogła uchronić kraj przed wstydem, jakim jest niemożność spłacenia zapadającego zadłużenia, jak Ukraina.
Jednak w ciągu ostatnich dziesięciu lat rząd wykonał poważną pracę i był w stanie odwrócić tendencję spadkową, zauważył Mihály Varga. Dodał: gospodarka rośnie, bezrobocie należy do najniższych w UE, a każdy, kto może i chce pracować, znajdzie pracę.
Zaczęli odbudowywać trzynastą miesięczną emeryturę, aw ostatnich latach rozpoczął się wzrost płac, z którego każdy może być beneficjentem poprzez ekspansję konsumpcji – zaznaczył. Mihály Varga przypomniał młodym ludziom zgromadzonym pod pomnikiem Batthyány erę Gyurcsány i powiedział: teraz stawką jest to, czy ten okres powróci, czy nie.
Źródło: Origo.hu
Wyróżniony obraz: mandiner.hu