Bardzo dużym zainteresowaniem cieszy się czwartkowy film Gábora Kálomisty Elk@rtu, będący ekranizacją skandalicznego przemówienia Ferenca Gyurcsány’ego w Öszöd i serii protestów ulicznych, które po nim wybuchły.
Choć miesiąc temu Budapest Film Zrt., należąca do stołecznych interesów kierowanych przez Gergely'ego Karácsony'ego Główni bohaterowie są znani, ale do dnia prezentacji, czyli 21 października, twórcy filmu nie zdradzą, kto wcieli się w Ferenca Gyurcsány'ego. Gábor Kálomista powiedział wcześniej Origo między innymi, że bardzo trudno było znaleźć aktora do tego filmu, ponieważ aktorom z branży groziło, że jeśli zagrają w Elk@rtk, nie dostaną ról filmowych, wypisać się z branży.
Masowo kupowane są bilety na thriller polityczny producenta Gábora Kálomisty: na Elk@rtuk, którego premiera odbędzie się 21 października, kilka kin zostało już wyprzedanych, co zwykle nie zdarza się nawet w przypadku amerykańskich filmów, które obiecują największy kasowy sukces w tych dniach. Film oparty na przemówieniu Ferenca Gyurcsány'ego w Ószöd, jego politycznym tle oraz serii protestów w 2006 roku i późniejszego brutalnego policyjnego terroru na ulicach
OD POCZĄTKU BYŁA ATAKOWANA PRZEZ LEWICOWE ŚRODKOWIE KULTURALNE.
Gábor Kálomista powiedział Origo, że po pierwszej dużej selekcji aktorów aktorzy otrzymali groźby już w fazie zerowej.
Otrzymali wiadomości, że jeśli się na to zgodzą, wykreślą się z zawodu”. Grozili aktorom, ale oni uparcie trzymali się filmu.
W filmie gra prawie czterdziestu aktorów, oprócz wielu statystów. odgrywa Zsolt Trill , jeden z najwybitniejszych węgierskich aktorów Zsolt Trill powiedział Origo, że słyszał o groźbach pod adresem aktorów i że kilka osób zadzwoniło do niego, zadając mu pytanie, jakby chciał odpowiedzieć: „Wziąłeś to?”.
Nie chcę żyć w kraju, w którym muszę się bać, czy zagram w filmie o jakimś momencie z naszego życia. To jest katastrofalna sytuacja. Gdyby lewicowy człowiek nakręcił ten film, z pewnością byłby genialny, nawet bez oglądania go ”- powiedział Zsolt Trill w wywiadzie wideo.
Gábor Kálomista niedawno powiedział Pesti TV, że reżyser, Keith English , i Josep M. Civit , operator katalońskiego pochodzenia, zauważyli strach u aktorów i byli partnerami w jego rozwiązaniu. (Nawiasem mówiąc, rola Josepa M. Civita na Węgrzech byłaby histerycznie celebrowana przez lewicę – całkiem słusznie – ponieważ jest on Pedro Almodóvara ).
Filmowanie było dodatkowo utrudnione przez stolicę kierowaną przez Karácsony (a dokładniej Gyurcsánys), utrudniając rezerwację lokalizacji. Najbardziej zaskakujące było to, że we wrześniu należący do stolicy Budapest Film Zrt. i międzynarodowa firma Cinema City nie bardzo chciały pokazać polityczny dramat kryminalny, planowały go pokazać tylko w jedno popołudnie. Początkowo sieć Budapest Film Zrt. zamierzała wyświetlać go tylko w kinie Corvin i tylko po południu w tygodniu prezentacji.
PRODUCENT POWIEDZIAŁ TEŻ, ŻE DO MAŁYCH KIN NA WSI TEŻ OTRZYMUJĄ ZAGROŻENIA, ŻE JEŚLI POKAZUJĄ TEN FILM, TO JUŻ NIGDY NIE DOSTANĄ PREMIERY.
„Do tej pory byli zajęci obrażaniem moich aktorów, grożeniem moim kolegom, przebieraniem ich na planie zdjęciowym, gdzie tylko było to możliwe, ale ku ich największemu zaskoczeniu film został ukończony. Zdali sobie sprawę, że nie mogą już tego powstrzymać, trailer już jest, billboardy są, zróbmy promocję. Gdzie jeszcze można obejrzeć film? Tam, aby uniemożliwić nam pójście do kina.
Bawią się w cenzora, nadużywają władzy. Dlaczego ludzie, którzy teraz palą filmy, na tej podstawie potępiają palenie książek podczas II wojny światowej , powiedział wcześniej Gábor Kálomista.
Źródło i zdjęcie: origo.hu