Od maja 2022 r. wejdą w życie nowe zasady zapobiegające podstępnym obniżkom cen.
Rząd będzie dalej wzmacniał prawa konsumentów od maja 2022 r., kiedy wejdą w życie nowe przepisy zapobiegające podstępnym obniżkom cen, zapowiedział Parlamentarny i Strategiczny Sekretarz Stanu w Ministerstwie Innowacji i Technologii (ITM) na konferencji prasowej w Budapeszcie w czwartek.
Tamás Schanda powiedział: zgodnie ze zmianami, które mają nastąpić w przyszłym roku, obniżkę cen będzie można ogłosić tylko wtedy, gdy poprzednia cena była podana jako najniższa w ciągu trzydziestu dni przed promocją.
Przepis kładzie kres praktyce drastycznego podwyższania ceny produktu na kilka dni, a następnie oferowania na niego pozornie głębokiego rabatu.
Celem rządu jest to, aby Węgrzy mogli kupować od uczciwych, przewidywalnych firm, a uczciwi krajowi handlowcy nie ucierpieli z powodu tych, którzy pozornie składają lepszą ofertę, ale w rzeczywistości oszukują swoich klientów, powiedział sekretarz stanu. Przypomniał, że od 2010 r. rząd wprowadził kilka obostrzeń w zakresie ochrony konsumentów. Jako przykład podał, że w tym roku weszły w życie nowe zasady dotyczące gwarancji. Wcześniej okres gwarancji wynosił na ogół jeden rok,
od tego roku droższe produkty mają jednak dłuższą gwarancję, dwa lata powyżej 100 000 HUF i trzy lata powyżej 250 000 HUF
przypomniał. Sekretarz stanu zwrócił uwagę, że jeśli cena produktu spadnie tylko o kilka forintów poniżej jednego z limitów, skróci się też okres gwarancji, dlatego warto zastanowić się, jak sprawić, by zakup był bardziej opłacalny.
W związku ze zbliżającym się pod koniec roku okresem świątecznych zakupów podkreślał: w tym czasie naprawdę trzeba zwracać uwagę na to, co i na jakich warunkach konsumenci kupują czy to w sklepie tradycyjnym, czy w sklepie internetowym. Sprzedawca musi zawsze podawać rzeczywistą cenę sprzedaży, którą klient ma zapłacić w sklepie.
Jeśli podasz dwie różne ceny, musisz sprzedać produkt po niższej, nawet jeśli niższa kwota wynikała tylko z pukania.
W przypadku cen promocyjnych nie wystarczy tylko podać procentowy rabat, kupujący musi też zobaczyć pełną pierwotną cenę – wyjaśnił sekretarz stanu.
W przypadku sklepów internetowych warto sprawdzić, co znajduje się pod pozycją menu „połączenie”. W przypadku firm zagranicznych mogą obowiązywać inne zasady niż na Węgrzech, dlatego warto zastanowić się, czy warto kupować dany produkt nawet na innych warunkach gwarancji. Może się zdarzyć, że wysyłka wadliwego produktu za granicę będzie kosztować więcej niż cena zakupu – dodał.
Nie warto kupować na stronie, która nie ma nazwy firmy, podane dane kontaktowe to tylko adres e-mail, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest to oszustwo lub oszustwo. Sekretarz stanu wskazał, że pracownicy departamentu ochrony konsumentów sporządzili bazę nielegalnych sklepów internetowych. W zestawieniu dostępnym na stronie www.jogsertowebaruhazak.kormany.hu wskazano również, czy dana firma spełniła już warunki, których nie spełniła podczas poprzedniej kontroli, czyli już działa prawidłowo z punktu widzenia ochrony konsumentów.
Poruszył też następującą kwestię: przy zamawianiu delikatnych przedmiotów technicznych lub innych warto sprawdzić, czy sklep internetowy zapewnia sposób dostawy, który pozwala zweryfikować integralność produktu w obecności kuriera.
W przypadku produktu zamówionego lub zakupionego online klient ma 14 dni na anulowanie zakupu, za wyjątkiem niektórych specjalnych grup produktów. Klient ma prawo do odstąpienia od umowy, nawet jeśli otrzymał w sklepie produkt zamówiony online, nielegalne jest również uzależnianie przez firmę zwrotu produktu od posiadania oryginalnego opakowania – zaznaczył Tamás Schanda.
Źródło i zdjęcie: mandiner.hu / MTI