Nagle wszystkie wiadomości znów stały się małe i nieistotne. Z wyjątkiem następnego, jeszcze bardziej niszczycielskiego rozdziału wojny covidowej.
W Holandii na ulicach panują niemalże wojenne warunki, w Austrii liczba codziennych zachorowań przekracza dwadzieścia tysięcy, a z Niemiec do Włoch już transportuje się poważnych pacjentów z Covid-19. Szpitale pełne, jutro zupełnie niepewne!
„I z przerażeniem pytamy, co będzie dalej?” Krążą nowe idee Hordy, dochodzi do rozluźnienia politycznego i ideologicznego, stosowane są przebiegłe praktyki, aby zakłócić normalny porządek.
Serio: najważniejsze w tej chwili jest rozszerzenie praw LGBTQ, pozytywna dyskryminacja osób transpłciowych na imprezach sportowych, zwycięstwa BLM w sądach, gdzie jurorów zastrasza agresywność aktywistów?
Serio: najważniejsza jest sprzedaż ratusza, groźba króla nawozów, który jest na pozycji monopolisty, rolnikom ograniczeniem dostępu do produktów? Zakwaszenie zamrożenia cen benzyny, nowe działania lewicy i UE przeciwko obniżeniu użyteczności, protest przeciwko czasowemu ograniczeniu rynku w sytuacji nadzwyczajnej, czy działania rządu zaczynają się od fundamentów kapitalizmu?
Obwiniają rząd za to, że dane Covid są tak złe, że źle radzą sobie z pandemią przez to i że szczepionka jest zła, nie, ale wtedy to nie wystarczy, bo nie przystąpiliśmy do zamówień unijnych .
Pandemia jest tragedią globalną i narodową. Rozwój leków, zrozumienie potrzeby szczepień i zapełnienie szpitali wszędzie postępuje parą. Każdy, kto obecnie utrudnia zjednoczone działanie, relatywizuje zagrożenie, kwestionuje szczepienia i czerpie z nich korzyści, wskazuje na innych, powinien jak najszybciej opuścić życie publiczne i zagłębić się w siebie!
Przecież tragedia może dosięgnąć jego i jego rodzinę, wszyscy płyniemy na tej samej łodzi.
Kiedy zobaczę plakaty opozycji, które zachęcają do szczepień i zachęcają do jedności? Nawet wtedy ośmielają się być mali! Nawet wtedy, oni są po simil i zysk.
Modlitwa na to nie pomoże!
Ale myślę, że tak! W uzdrowieniu naszych dusz i wzajemnych pomagają też na przykład kręgi modlitewne, które powstają spontanicznie w zakładach pracy i wspólnotach albo w intencji uzdrowienia jednej osoby, albo o łaskę Bożą dla całej ludzkości.
I niech odmówi się także modlitwę za dusze tych, którzy nie rozumieją nawet w burzliwym oceanie: musimy zjednoczyć się ze wszystkich sił!
Jeśli statek zatonie, nie ma znaczenia, do kogo należy!
Wyróżniony obraz: Nowy mężczyzna