Przedstawiciele partii opozycyjnych wycofali się z parlamentu i nie wzięli udziału w głosowaniu nad podwyżką płacy minimalnej i obniżkami podatków na przyszły rok - na łączną kwotę 1,5 miliarda forintów. István Hollik zwrócił uwagę, że od czasu zmiany ustroju nie zdarzyło się, żeby opozycja nie głosowała za podwyżką płacy minimalnej.

Przedstawiciele partii opozycyjnych uczestniczyli w konferencji prasowej Pétera Márki-Zaya na placu Kossutha.

Péter Márki-Zay i przedstawiciele lewicy na placu Kossutha/Forrás/vadhajtasok.hu

Péter Márki-Zay i przedstawiciele lewicy na placu Kossutha/Forrás/vadhajtasok.hu

Péter Márki-Zay wielokrotnie mówił, że nie uważa, aby płaca minimalna była konieczna. Péter Márki-Zay, kandydat na premiera lewicowego sojuszu, ma nadzieję, że w przypadku zmiany rządu nie będzie większego wzrostu płac i emerytur, pisało wcześniej kilka mediów.

Kandydat na premiera strony lewicowo-liberalnej chwalił się wcześniej, że mieszka w Ameryce i Kanadzie, więc jest głową rodziny, która zna zagraniczne wzorce. Według Márki-Zaya podniesienie płacy minimalnej podniosłoby cenę pracy na Węgrzech i „nie stworzyłoby dobrobytu, ale niekończącą się nędzę”.

Teraz dziękujcie Bogu niezależnie od nich, nawet przeciwko nim:

Na Węgrzech od 1 stycznia 2022 r. płaca minimalna wzrośnie do 200 000 HUF, a gwarantowana płaca minimalna do 260 000 HUF.

„Dzięki podwyżce od pierwszego stycznia przyszłego roku płaca minimalna będzie wyższa niż średnia płaca w epoce Gyurcsány-Bajnai. W latach 2002-2010 realna wartość płacy minimalnej na Węgrzech spadła o 2 proc., podczas gdy w pozostałych krajach V4 wzrosła o 30 proc. Nie ma dwóch lewych. Ci sami ludzie, którzy podczas 8-letniego rządu podnieśli płacę minimalną tylko o 23 500 forintów, chcą wrócić. Od 2010 roku wartość nabywcza najniższej płacy prawie się podwoiła” – napisała partia rządząca w swoim oświadczeniu.

Jako przypomnienie:

Płaca minimalna w 2009 r. wynosiła zaledwie 71,5 tys. forintów, ale od stycznia 2022 r. wzrośnie do 200 tys. forintów, czyli prawie trzykrotnie więcej niż w 2009 r. (280 proc.).

Gwarantowana płaca minimalna wynosiła 87 000 HUF w 2009 r. i wyniesie 260 000 HUF w 2022 r., czyli trzykrotność kwoty z 2009 r.

Wzrost płacy minimalnej i gwarantowanej płacy minimalnej powoduje wzrost innych wynagrodzeń oraz wysokości innych świadczeń i dotacji.

W 2022 r. znacząco wzrosną również wynagrodzenia pracowników sektora publicznego. Ponadto podwyżka płacy minimalnej wpływa m.in. na wysokość zasiłku chorobowego, zasiłku dla osób poszukujących pracy oraz gyed. Podnosząc płacę minimalną do 200 000 HUF, zwiększa ona:

maksymalna wysokość opłaty za opiekę nad dzieckiem (gyed) (Maksymalna wysokość opłaty za opiekę wyniesie zatem 280 000 HUF brutto, w ciągu 10 lat wzrosła ponad dwukrotnie. W tym roku maksymalna kwota to 234 000 HUF);

dodatek studencki (w przypadku studiów licencjackich wzrasta do 140 000 HUF brutto);

również opłata za opiekę domową (gyod) nad dziećmi. (W 2022 r. będzie to 180 000 HUF netto. W 2019 r. było to 90 000 HUF netto. Dla porównania opłata za opiekę nad dziećmi do lat 18 wynosiła w 2010 r. tylko 28 500 HUF);

maksymalna kwota gyedu dziadka (podobnie jak gyed, jego maksymalna wysokość ma wynieść 280 000 HUF brutto);

dzienna maksymalna kwota zasiłku chorobowego;

maksymalna wysokość zasiłku dla poszukujących pracy (Wraz ze wzrostem płacy minimalnej wzrasta również maksymalna dostępna kwota zasiłku dla poszukujących pracy, ze 167 000 HUF brutto do 200 000 HUF);

w związku z niektórymi chorobami obniżka podstawy opodatkowania pracowników (Od 2019 r. rząd będzie zachęcał spółki rynkowe do zatrudniania osób z ograniczoną zdolnością do pracy rozszerzonym systemem ulg w składkach. Obecnie pracuje ok. 150 tys. osób z ograniczoną zdolnością do pracy. Są to prawo do ulgi podatkowej równej 5 procent płacy minimalnej. Będzie to miesięczna stawka 10 000 HUF.)

„Péter Márki-Zay jest jak ktoś, kto został zaprogramowany przez siły globalistyczne, ponieważ mówi bez jakiejkolwiek wiedzy o ekonomii. Powtarzaj międzynarodową mantrę jeden na jednego. Z drugiej strony patrioci, w tym rząd węgierski, pamiętają, że jak najwięcej wypracowanych dochodów zostaje w domu. W interesie globalistów jest wywiezienie z kraju jak największej ilości pieniędzy. Naprzeciw siebie stoją dwa zupełnie odrębne światy” – powiedział wcześniej Imre Boros Magyar Nemzet, odnosząc się do wypowiedzi Márki-Zaya.

Imre Boros/Źródło/Flegmagazin

Imre Boros/Źródło/Flegmagazin

Ekonomista podkreślał wówczas: aby generować większe dochody, trzeba zwiększyć popyt w kraju.

Robią to ludzie, którzy żyją z pensji, aw drugiej kolejności emeryci. Przedsiębiorstwa odpalają rakietę, ale wymaga to również wzrostu płac.

„Globalne mocarstwa tego nie lubią, ponieważ są zainteresowane wyprowadzaniem dochodów. W tym celu pieniądze muszą zostać odebrane tym aktorom przede wszystkim poprzez podatki. Wtedy państwowa kasa się zadłuży i może dojść do oszczędności. Péter Márki-Zay doskonale spełnia to oczekiwanie, ale nikt nie powinien zakładać, że wyraża własne myśli” – wyjaśnił ekspert Magyarowi Nemzetowi.

Źródło : mandiner.hu/magyarnemzet.hu

Wyróżniony obraz: origo.hu