Według danych belgijskiego urzędu statystycznego jedna piąta populacji to imigranci lub obce pochodzenie, a nieco ponad połowa dzieci urodzonych w Belgii w 2020 r. ma belgijską matkę.
Urząd statystyczny Statbel wskazuje na zdumiewający współczynnik, ponieważ raport ujawnia, że 48 procent dzieci urodzonych w Belgii w 2020 r. pochodzi od matek obcego pochodzenia lub migrantek.
Te ostatnie miały wyższy odsetek, gdyż statystyki pokazują, że prawie 23 proc. noworodków urodziło się z matek obcego pochodzenia z obywatelstwem belgijskim, a około 25 proc. z matek z obcym obywatelstwem. W ubiegłym roku średnia liczba dzieci na kobietę wynosiła 1,54, ale wskaźnik ten różni się w zależności od narodowości i pochodzenia matki. Liczby pokazują, że podczas gdy kobiety belgijskiego pochodzenia i obywatelstwa urodziły średnio zaledwie 1,38 dzieci, wskaźnik ten wynosi 1,58 dla belgijskich obywateli obcego pochodzenia.
Ze statystyk wynika również duże zróżnicowanie wieku kobiet w wieku rozrodczym. Podczas gdy grupa wiekowa między 25 a 35 rokiem życia o najwyższym współczynniku dzietności jest reprezentowana przez znacznie wyższy odsetek kobiet narodowości innej niż belgijska, belgijskie kobiety urodzone w Belgii lub kobiety obcego pochodzenia są reprezentowane w większej liczbie w starszej lub młodszej grupie wiekowej, czyli w tej grupie wiekowej, która charakteryzuje się znacznie niższym współczynnikiem dzietności.
Cały artykuł w Origo można przeczytać
Zdjęcie: AFP (dzieci migrantów w Brukseli)