W Święto Trzech Króli, 6 stycznia, zakończył się okres Bożego Narodzenia, a rozpoczął się okres żegnania zimy i oczekiwania na wiosnę, trwający do Środy Popielcowej karnawał. Z dawnym świętem wiosny związanych jest wiele tradycji ludowych, takich jak bale kostiumowe, zabawy taneczne czy pieczenie pączków. Istnieje kilka legend na temat rozprzestrzeniania się pączka, ale dwie z nich żyją najbardziej w świadomości społecznej.
Według jednego, królowa Maria Antonina (1755-1793), XVI. Jego żona Lajos poznała pączka podczas pełnej przygód karnawałowej nocy. Tak się złożyło, że królowa uciekła z balu karnawałowego organizowanego w Tuileries i w swoim przebraniu wmieszała się w tłum. Podczas spaceru zgłodniał i kupił pączki od mistrza pierników. Pączki bardzo mu smakowały, a po karnawale zamówił do pałacu piec pączkowy. Piernikowy ludzik opowiedział cukiernikowi królowej o przepisie na pączki i o tym, jak je zrobić. Cukiernik dopracował go i nieco zmodyfikował przepis. Odtąd pączki stały się ulubionym przysmakiem królewskich uczt.
Według innego źródła pączek jest pochodzenia wiedeńskiego. Po śmierci pewnego piekarza o nazwisku Krapfen, jego warsztat kontynuowała wdowa. W ten sposób z tej piekarni wciąż wychodził najbielszy i najsmaczniejszy chleb. Pielgrzymowali do niego ludzie z najdalszych zakątków miasta. Jednak pewnego dnia z jakiegoś powodu chleb nie był gotowy na czas. Niektórzy klienci wychodzili zirytowani, inni czekali niecierpliwie i mówili numery, aż w końcu piekarz wyszedł z bałaganu i chciał ukroić komuś kawałek ciasta na głowę. Na szczęście źle wycelował i ciasto skwierczało na patelni na piecu, w której kipiał tłuszcz. Źle ułożone ciasto zostało usmażone do pięknego złocistego koloru w ciągu kilku minut. Tak narodził się pierwszy pączek, który od tamtej pory wiedeńczycy nazywają Krapfen.
W naszym kraju pączki sięgają XIX wieku. Rozpowszechnił się w XIX wieku, ale według ówczesnych przekazów pączki były już podawane jako siódme danie na uczcie w 1603 roku na zamku hrabiego Thurzó Szaniszló w Galgóc. Z Zadunaju rozpowszechnił się zwyczaj pieczenia pączków, który stawał się modny w coraz większej liczbie miejsc, by ten pyszny przysmak mógł służyć jako słodycze w okresie karnawału od Trzech Króli do Środy Popielcowej.
Warto wiedzieć: jeśli jesz pączki karnawałowe u dżentelmena, to należy je jeść dwoma widelcami, nie wolno ich kroić nożem, ale rozdzierać je przy pomocy dwóch widelców. (Najlepiej jednak wgryźć się w nią, aby można było pominąć receptę dżentelmena w domu.)
Źródło obrazu i tekstu: netfolk.blog.hu