Péter Szijjártó rozmawiał w sobotę z przywódcami ONZ w Nowym Jorku, w jaki sposób ONZ może przyczynić się do wczesnych bezpośrednich negocjacji rosyjsko-ukraińskich na rzecz pokoju. Minister spraw zagranicznych i handlu powiedział stacji M1, że w ciągu dnia spotkał się z przewodniczącym Zgromadzenia Ogólnego ONZ Abdullą Shadid oraz zastępcą sekretarza generalnego ONZ Rosemary A. DiCarlo.
Péter Szijjártó poinformował, że w sobotę rano czasu węgierskiego spotkał się z wicepremierem Ukrainy odpowiedzialnym za współpracę z NATO, a także z szefami ukraińskiej administracji prezydenckiej, którym wyjaśnił swój nowojorski program. Podkreślił, że zwraca się do przywódców ONZ o mediacje ze stroną rosyjską w celu podjęcia negocjacji ze stroną ukraińską, aby jak najszybciej osiągnąć pokój.
Podkreślił, że Węgrzy chcą pokoju, a Węgrom zależy na jak najszybszym zakończeniu wojny i pokoju w sąsiedztwie. Aby zakończyć wojnę, strony przeciwne muszą jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego – powiedział Péter Szijjártó, dodając, że w ostatnich dniach pojawiły się doniesienia, że obie strony są chętne do negocjacji. Minister potwierdził, że w piątek wieczorem zadzwonił do ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa, a następnie do szefa administracji prezydenta Ukrainy Andrija Jermaka i poinformował, że Węgry i Budapeszt są gotowe przyjąć obie delegacje i zapewnić negocjacje. Powiedział, że obaj negocjatorzy podziękowali za ofertę, której jeszcze żaden z nich nie odrzucił. Péter Szijjártó wyraził nadzieję, że negocjacje te odbędą się gdzieś wkrótce.
Szef resortu poinformował też, że na razie wiedzą o śmierci ofiary narodowości węgierskiej na Ukrainie i udzielają pomocy rodzinie zmarłego. Poinformował też, że z Kijowa na Węgry jedzie kilkudziesięcioosobowy konwój, który na razie nadal podróżuje po Ukrainie, choć najtrudniejsza część podróży może już za nami. Dodał, że oprócz osób cywilnych w konwoju byli także pracownicy ambasady, dziennikarze oraz pracownicy dwóch organizacji międzynarodowych.
Z informacji ministra wynika, że od sobotniego poranka na granicy węgiersko-ukraińskiej można odczuć poważny napływ uchodźców. Wyjaśnił, że o świcie w Záhony było zatłoczone 250-300 samochodów, w Lónya miał około 300 metrów długości, w Beregsurány miał już trzy i pół kilometra, a w Barabasie miał dwa kilometry i było wielu pieszych, ponieważ w Tiszabecu. Węgierska zdolność przyjmowania jest w pełni obsadzona na wszystkich pięciu ukraińsko-węgierskich przejściach granicznych. Dodał, że po udzielonej w piątek pomocy grupie studentów z Malediwów, 10 obywatelom Jordanii udzielono pomocy w przekroczeniu granicy, a także rozpoczęła się ewakuacja 950 indyjskich studentów, z których 240 przedostało się już na Węgry. Węgry otrzymały również wnioski o pomoc w sprawie obywateli Turkmenistanu, Ekwadoru, Mongolii, Armenii, Turcji i Filipin . Minister podkreślił, że Węgry pomagają wszystkim, cudzoziemcy legalnie przebywający na Ukrainie są wpuszczani do kraju bez wiz, a także podjęli na Węgrzech leczenie rannych ukraińskich żołnierzy.
Péter Szijjártó nazwał to zdumiewającym, że węgierscy i zagraniczni dziennikarze i politycy prowadzą fabryki fałszywych wiadomości w obecnej sytuacji wojennej i rozpowszechniają kłamstwa, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Węgry nie blokują żadnych sankcji, były częścią wszystkich ujednoliconych decyzji europejskich i tak będzie w przyszłości – powiedział szef resortu. Minister poprosił polityków węgierskiej opozycji, węgierską prasę lewicową, a także międzynarodowych aktorów politycznych i prasę, aby nie rozpowszechniali kłamstw na temat Węgier. Lewica węgierska stanowi dla Węgier nadzwyczajne zagrożenie, bo najpierw chcieli wysłać węgierskich żołnierzy na Ukrainę, ich kandydat na premiera jasno o tym mówił, a potem rozeszła się nieprawda o sankcjach – wyjaśnił Péter Szijjártó. Zwrócił uwagę, że takie fake newsy nadają się do nastawiania „ekstremistów” przeciwko Węgrom mieszkającym na Ukrainie, którzy w ten sposób mogą stać się ofiarami aktów przemocy.
Péter Szijjártó poinformował również, że w niedzielę na przejściu granicznym w Záhonach spotka się z wojewodą podkarpackim Viktorem Mikitą, który niezwykle uczciwie współpracuje z tamtejszymi przedstawicielami Węgier. Powiedział, że wojewoda prosił o pomoc w wpuszczaniu na Węgry osób utkniętych na granicy ukraińsko-słowackiej, a także w obsłudze pociągu, który siedem razy dziennie może przewozić uchodźców między Csap a Záhony.
źródło: MTI
Wyróżniony obraz: Facebook/Péter Szijjártó