Niedopuszczalne jest, aby Węgrzy płacili cenę za wojnę, dlatego rząd Węgier zwraca się o dalsze negocjacje, jeśli widzi, że najnowsze propozycje sankcji UE zagrażają dostawom energii dla Węgier – powiedział minister spraw zagranicznych i handlu na Radio Kossuth w niedzielę.
Péter Szijjártó podkreślił w niedzielnym programie prasowym, że Węgry uważają za ważne utrzymanie jedności europejskiej i zawsze uczestniczyły we wspólnych europejskich decyzjach, ale jednocześnie jego zdaniem nie należy podejmować pochopnych decyzji, spokój, opanowanie , i rozważenia są potrzebne.
Szef resortu podkreślił, że jedności Europy nie da się zbudować w obecności sankcji zagrażających dostawom energii.
Powiedział, że Węgry dobrze zrobiły, „wyraźnie zaznaczając swoje czerwone linie”, wiele krajów stoi na stanowisku, że środki sankcji nie mogą zagrozić dostawom energii.
Péter Szijjártó przypomniał, że Komisja Europejska przedstawiła w sobotę, już szósty, nowy pakiet propozycji sankcji.
Zwrócił uwagę, że po otrzymaniu tego rząd Węgier stwierdził, że uważa, że nie można komentować wniosku do dzisiejszego popołudnia, gdyż uważa, że powinien on zostać poddany głębszej analizie.
Minister powiedział, że Rada Stałych Przedstawicieli została zwołana w Brukseli w niedzielę po południu z możliwością podjęcia tam decyzji w sprawie nowych sankcji, ale Péter Szijjártó nie jest pewien, czy tam może do tego dojść.
Zapowiedział, że wspólnie z MVM, Moll i Ministerstwem Innowacji i Technologii (ITM) przeanalizują pakiet, który otrzyma wsparcie tylko wtedy, gdy nie zagrozi bezpieczeństwu węgierskich dostaw energii.
Choć z części wstępnej propozycji sankcji jasno wynika, że nie dotyczy ona dostaw gazu ziemnego i ropy naftowej, a także przemysłu jądrowego, warto przyjrzeć się także szczegółom – wyjaśnił Péter Szijjártó, dodając, że wśród obecnie obowiązujących sankcji propozycji jest punkt, który wpływa na gospodarkę energetyczną Rosji, zakazałby eksportu technologii i produktów.
Poza tym we wniosku jest ograniczenie importu wyrobów hutnictwa żelaza i stali, a także dodatkowe ograniczenia finansowe oprócz wpisania nowych osób – dodał szef resortu.
Péter Szijjártó podkreślił, że w ostatnich dniach działania wojenne na Ukrainie stają się coraz poważniejsze, gdzie codziennie giną tysiące, a zniszczenia są ogromne. Stwierdził , że jeszcze bardziej podkreśla to odpowiedzialność rządu za zagwarantowanie, że Węgry nie zostaną w żaden sposób wciągnięte w tę wojnę
„Musimy zagwarantować bezpieczeństwo Węgier i narodu węgierskiego, dlatego zdecydowaliśmy się nie wysyłać żołnierzy ani broni na tę wojnę” – powiedział minister.
Péter Szijjártó powiedział, że podjęli też jednoznaczną decyzję, że nie pozwolą na transport broni przez Węgry na terytorium Ukrainy.
„Bez tych decyzji Węgry zaryzykowałyby zaangażowanie się w wojnę” – podsumował szef resortu. Minister nazwał to dobrą wiadomością, że Unia Europejska również przyłącza się do negocjacji o zawieszeniu broni i zaznaczył, że poczyniono poważne europejskie wysiłki na rzecz pokoju.
Péter Szijjártó odpowiedział na pytanie o osoby odpowiedzialne za wybuch wojny i powiedział: „teraz jest czas na pokój, czas na przemyślenia i analizę wcześniejszych działań nadejdzie, gdy w sąsiedztwie zapanuje pokój”.
Źródło i pełny artykuł: Magyar Hírlap
Wyróżniony obraz: Facebook