Razem z kościołami wyremontowano ponad trzy tysiące kościołów, aw Kotlinie Karpackiej w ostatnich latach wybudowano ponad dwieście – poinformował w sobotę Miklós Soltész, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odpowiedzialny za stosunki kościelne i etniczne. w Szolnok, na uroczystej inauguracji odnowionego kościoła Belváros Szentháromság.

Miklós Soltész mówił o tym, jak jest to ich odpowiedź na aktualne aspiracje świata, które płyną z Europy Północnej i Zachodniej oraz Ameryki Północnej. Mówił o tym, że trzeba walczyć z wieloma rzeczami: epidemią, migracją z południa. Ponadto, przeciw ideologiom, które niszczą wartości nauk judeochrześcijańskich i „świata stworzonego” i chcą zawładnąć duszami młodych ludzi, a teraz „oto jest ta wojna”, wymienił. Zdaniem Miklósa Soltésza przesłanie renowacji kościołów: zachowanie węgierskości i przekazywanie chrześcijaństwa, bo jedno i drugie jest wartością.

„Nie niszczymy kościołów i nie zamieniamy ich w hale sportowe, puby, parki rozrywki i muzułmańskie meczety” – powiedział.

Na Węgrzech w ciągu ostatnich dziesięciu lub dwunastu lat zamiast tego praktykowano budowę i renowację. Powiedział, że w Szolnok odnowiono cztery kościoły i synagogę, aw ciągu ostatnich lat zbudowano parafie i domy kultury za ponad 2,1 miliarda forintów.

Wspomniał także o ustawie o ochronie dzieci i poprosił obecnych o „przekroczenie czterech płci” 3 kwietnia, aby dzieci poniżej 18 roku życia były chronione przed ideologią „niszczącą naturę”.

O wojnie toczącej się na Ukrainie powiedział: jeśli jest taka możliwość – a rzeczywiście jest taka możliwość – to Węgrzy nie użyją ani nie wyślą broni.

„Nie wysyłamy naszych ojców, naszych dzieci, naszej młodzieży na wojnę”.

„Chcemy pokoju i pokój musi zostać stworzony” – powiedział. Podkreślił: Węgrów mieszkających na terenach podkarpackich trzeba chronić. Odniósł się do faktu, że od tamtej pory lider opozycji nazywa zakarpackich Węgrów „prorosyjskimi i proputinowskimi”. Węgrzy są tam narażeni na represje i groźby śmierci ze strony ukraińskich nacjonalistów. Dodał: większość Ukraińców to życzliwi, pracowici, głęboko religijni ludzie, ale jest warstwa, która „zawsze nienawidzi innych narodów”. Trzeba temu powiedzieć stanowcze nie, a nie zastraszać nacjonalistów – zaznaczył. Zachęcił też obecnych do pomocy potrzebującym.

źródło: MTI

Wyróżniony obraz: MTI/János Mészáros