Tytuł ten otrzymałem na marcowej konferencji w Baranyi pod nazwą Chrześcijaństwo, tworzenie możliwości, doganianie Cyganów. Jako współpracownik lingwistyki (Stowarzyszenie Tłumaczy Biblii Wycliffe'a) zajmuję się tłumaczeniem Biblii na język Beas. – pisze Nóra Komlósiné Sümegi w swoim artykule opublikowanym na reformatus.hu.
Zaznaczył: kiedy nasza organizacja stanęła przed faktem, że Biblia nie istnieje w języku Cyganów mieszkających na południowych Węgrzech, Bekasul (który sam ma kilka dialektów), zaczęliśmy szukać odpowiedniego tłumacza języka ojczystego. . Po nauce języka i wielu ślepych zaułkach można było w końcu rozpocząć pracę, ale nie poprzestaliśmy na przetłumaczeniu kilku opowiadań. W tym wszystkim musimy również zobaczyć, że proces wymiany językowej zachodzi wśród mieszkańców Bea, to znaczy, że młodsze pokolenia nie mówią już lub ledwo znają język, którym nadal posługuje się starsze pokolenie. Dlatego prawo do istnienia przekładu Biblii Beása na Węgrzech było ostatnio mocno kwestionowane.
Język jest czymś znacznie więcej niż zwykłym środkiem komunikacji (tzw. corpus mysticum, jeśli kto woli, jednym z odcisków boskości człowieka), dlatego może mieć wielką moc utrwalania tożsamości, a Biblia w języku ojczystym może nieść dar godności także dla pokolenia, które nie mówi już językiem swoich dziadków. Ogólnie można powiedzieć, że zdrowa osoba o silnej tożsamości nie boi się ani siebie, ani innych; to znaczy, że może prowadzić życie, które wzbogaca innych. Ale przede wszystkim nigdy odgórnie, systemowymi interwencjami, ale poprzez wzmacnianie używania języka w małych mikrospołecznościach – na poziomie rodziny, przyjaźni i intymnych relacji. To znaczy tam, gdzie przypisujemy najważniejszą rolę Biblii w języku ojczystym.
Podejście zakorzenione w Indiach (Jayakumar Christian) dostarczające modelu transformacyjnego rozwoju upośledzonych społeczności dostarczyło dalszych ważnych wskazówek co do potrzeby Biblii w języku Beas, pomimo znanych przeszkód uważanych za duchowe. Historia każdej jednostki może być zawarta w wielkiej historii człowieka, która zawsze jest pytaniem „kto nas uratuje?” obraca się wokół tego pytania i tylko wielka historia Boga, jej serce, historia Jezusa, dostarcza odpowiedzi. W tym sensie nawet „nadrabianie zaległości” nie jest najwłaściwszym określeniem, ponieważ tak naprawdę nie zamykamy się na innych, ale raczej szukamy własnej, danej przez Boga ścieżki, naszego najlepszego ja, które działa z naszymi wyjątkowymi darami . Zgodnie ze swoim praktycznym podejściem model ten uznaje, że Bóg jest wszechobecny i jako punkt wyjścia opiera się na mocnych stronach już obecnych w życiu wspólnoty. Ale aby się zmienić, konieczne jest spotkanie i wpisanie się w wielką Bożą historię zbawienia, którą objawia nam Biblia! Może to być ważny filar wychodzenia z trudnej sytuacji, jeśli ta historia przemawia do mnie w języku związanym z moją własną tożsamością. I podobnie jak grzech, samo uzdrowienie ma przede wszystkim charakter relacyjny – możemy to nazwać pojednaniem. Tęsknimy za takimi uzdrowieniami, ponieważ zawsze przynosi to chwałę Bogu!
Źródło, cały artykuł: reformatus.hu
Nóra Komlósiné Sümegi jest przedstawiona na naszym zdjęciu. Zdjęcie: Attila Dezső