Węgry i Serbia mogą na siebie liczyć, „te dwa kraje są bezpieczne, czy to gaz, czy produkty spożywcze” – powiedział w sobotę premier Viktor Orbán w Nowym Sadzie w Serbii.
W przemówieniu na otwarciu 89. Międzynarodowych Targów Rolniczych w Nowym Sadzie premier podkreślił, że zarówno on, jak i serbski prezydent wygrali wybory i że „w tej chwili można odpoczywać beztrosko”, ale widać inflację, wzrost cen, zagrożenie głodem w wielu częściach świata oraz starcia zbrojne na terytorium Ukrainy. Dobrą wiadomością jest jednak to, że Węgry i Serbia mogą na siebie liczyć i że oba kraje są silne w rolnictwie. „Serbia i Węgry faktycznie reprezentują ważne europejskie rezerwy żywności” – wyjaśnił.
Na targach - których gościem honorowym są Węgry - premier tłumaczył: "Serbia jest przygotowana na zimę"; trzeba się solidnie przygotować, „i widzę, że się udało”. „Jesteśmy również na dobrej drodze, ale wciąż mamy kilka decyzji do podjęcia” - dodał.
Premier przypomniał: w 2020 i 2021 roku bohaterami byli pielęgniarki i lekarze, a bohaterami tego i przyszłego roku będą „rolnicy, którzy muszą pracować w bardzo trudnych warunkach, znosić i dostosowywać się do szybko zmieniających się warunków” , i to od nich zależy, czy będzie chleb na stole, czy na świecie będzie głód, czy też będziemy w stanie wyżywić ludzi.
Podkreślił: to ważny interes, aby móc zaopatrzyć wszystkich na świecie w chleb, bo jeśli się to nie uda, to do Europy wyruszą ogromne rzesze nie tylko w nadziei na lepsze życie, ale i przetrwanie, i „w takim razie migracja, która miała miejsce do tej pory, będzie bajką dla dzieci w porównaniu z tym, co następuje”.
Viktor Orbán stwierdził: Węgry nie zaakceptują decyzji Brukseli, które są ekonomicznie nieuzasadnione i oznaczałyby wzrost cen, który uniemożliwiłby wykorzystanie pełnych mocy produkcyjnych rolnictwa. Węgry to kraj dziesięciu milionów ludzi, ale jeśli dobrze sobie poradzą, mogą zapewnić żywność dwudziestu milionom ludzi - wyjaśnił.
Prezydent Republiki Serbii Aleksandar Vucic podkreślił, że wyniki mówią więcej niż słowa, wskazując tym samym, jak bardzo poprawiły się stosunki między Węgrami a Serbią w ostatnich latach.
Aleksandar Vucić zwrócił uwagę , że cały świat czeka bardzo ciężka zima. Podkreślił, że ludzie mieszkający w Serbii jeszcze tego nie doświadczyli i nie widzieli, bo Serbia ma wszystko, ale trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność. Dodał, że przed otwarciem targów rozmawiał z Viktorem Orbánem, jak przetrwać ten kryzys i jak oba kraje mogą sobie pomóc.
Ponieważ zarówno Serbia, jak i Węgry mają znaczące rolnictwo, prawdopodobnie nie będzie potrzeby wzajemnej pomocy w tej dziedzinie, ale jeśli jednemu lub drugiemu krajowi czegoś zabraknie, jego sąsiad jest gotowy do pomocy – podkreślił serbski prezydent .
Powiedział, że jeśli wojna na Ukrainie się nie skończy, jedna czwarta świata będzie miała poważne problemy z żywnością. „Dlatego ważne jest, aby zapewnić sobie nośniki energii i żywność” – stwierdził, po czym kontynuował: „jeśli będziemy współpracować, będzie nam wszystkim łatwiej”.
Dodał, że Serbia też chce pozyskać znaczną ilość nośników energii, ale kraj nie ma możliwości magazynowania, a węgierski premier obiecał, że Serbia może też korzystać z węgierskich zbiorników.
Więcej o tym, co powiedziano na Targach Rolniczych w Nowym Sadzie w Magyar Hírlap .
Wyróżniony obraz: MTI/Biuro prasowe premiera