Gergely Karácsony zakazałby również kierowcom wjazdu na Most Łańcuchowy za nabrzeżem. Burmistrz powiedział na konferencji prasowej: są argumenty przemawiające za tym, by po Moście Łańcuchowym jeździły tylko autobusy i rowerzyści. Według lewicowego burmistrza ruch na Moście Łańcuchowym jest minimalny w porównaniu z innymi mostami, ale korzysta z niego komunikacja miejska. Jednak kilka organizacji zawodowych nie zgadza się z planami - poinformowano w programie M1 Ma reglegg.
Gábor Dittel, sekretarz wykonawczy National Transportation Industry Board of Private Entrepreneurs, powiedział, że burmistrz Gergely Karácsony nie konsultował się z nimi w sprawie zamknięcia Mostu Łańcuchowego dla ruchu samochodowego. Sekretarz wykonawczy uważa to za dziwne, ponieważ w stolicy odbywa się okrągły stół ds. turystyki, którego celem jest to, że organizacje, które zadomowiły się w życiu turystycznym stolicy, starają się uczynić ją kulturalną. To gremium nie zostało zwołane, mimo że przewodniczącym tego okrągłego stołu jest obecny zastępca burmistrza.
„ Zamknięcie Mostu Łańcuchowego może być problemem – zwłaszcza dla turystów grupowych – ponieważ odbywają się tam tzw. wycieczki krajoznawcze ” – powiedział Gábor Dittel.
Na tych wycieczkach krajoznawczych, po zejściu z łodzi, turyści oprowadzani są po najpiękniejszych zakątkach stolicy, a do nich należy tunel i Zamek Królewski. A jeśli tak ważne punkty zostaną zamknięte, to komunikacja autobusowa skomplikuje się - dodał.
Sekretarz wykonawczy Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Transportowego Prywatnych Przedsiębiorców powiedział w związku z zamknięciem dolnego nabrzeża w Peszcie, że nie jest jasne, jak kierownictwo stolicy wyobraża sobie tę kwestię. Na dolnym nabrzeżu jest wiele statków, które trzeba obsłużyć, czyli nie tylko pasażerów, ale także personel obsługujący pasażerów, jedzenie i napoje muszą być dostarczane na statki. Pytanie, jak to zostanie rozwiązane.
Gábor Dittel powiedział również, że istnieje również pisemny, autobusowo-strategiczny materiał do profesjonalnych argumentów związanych z zamknięciem Mostu Łańcuchowego i dolnego nabrzeża w Peszcie, który został przygotowany przez kilka organizacji i został zaakceptowany przez Okrągły Stół Turystyki Stołecznej, pośród innych. A w tym dokumencie eksperci opisali to i zasugerowali miejsca, w których zatrzymywanie się jest problematyczne.
Zdaniem eksperta, warto byłoby, aby zarządzający stolicą chociaż raz siedli i zastanowili się, co mówią organizacje turystyczne, przeczytali, co podają i podjęli profesjonalne decyzje.
Zazielenienie i ochrona środowiska są w pełni uzasadnione, ale jest też turystyka, która przynosi dochody, aby ochrona środowiska działała na jeszcze wyższym poziomie – podkreślił Gábor Dittel.
Źródło i zdjęcie: Hirado.hu