Viktor Orbán jest zwycięzcą unijnego szczytu w Brukseli w sprawie sankcji wobec Rosji, bo udało mu się załatwić zwolnienie rosyjskiej ropy płynącej rurociągiem Przyjaźń – zadeklarował były premier Słowacji Robert Fico, przewodniczący najsilniejszej partii opozycyjnej w kraju Parlament Bratysławy, Irány (Smer-SD), rozmawiając we wtorek ze słowacką publiczną agencją informacyjną TASR.
Były szef słowackiego rządu zaznaczył, że kilkuletnie zwolnienie dla rosyjskiej ropy naftowej płynącej rurociągiem obejmie, oprócz Węgier, również Słowację i Czechy.
„To Orbán, a nie Heger (obecny słowacki premier Eduard Heger), zorganizował zwolnienie również dla Słowacji rosyjskiej ropy rurociągiem Przyjaźni” – podkreślił Robert Fico. Dodał, że Rosja "na pewno odczuje" sankcje na ropę przewożoną tankowcami, choć będzie miała możliwość sprzedaży ropy na rynkach alternatywnych.
Zaznaczył, że jednocześnie w przypadku Węgier, Słowacji i Czech Viktor Orbán "walczył bardzo poprawnie" i zapewnił tym samym możliwość dalszego funkcjonowania gazociągu Przyjaźń.
W rozmowie ze słowacką agencją informacyjną Robert Fico powiedział także: „Sam Eduard Heger chciał najpierw na spotkaniu przekonać premiera Węgier do zaakceptowania pierwotnego pomysłu UE w sprawie sankcji. „Heger, który nie ma żadnej władzy politycznej, próbował przekonać człowieka, którego stanowisko było od początku konsekwentne i ma silny mandat, o jakim Heger nie może nawet marzyć” – zauważył Robert Fico.
MTI
Źródło: MTI/EPA/Martin Divisek