Prezydent RP w swoim przemówieniu w dniu zjednoczenia podkreślił, że musimy zachować intelektualną i duchową jedność naszego narodu, który w ubiegłym stuleciu został podzielony na części.

Nasza węgierskość jest dla nas tak oczywista, jak woda dla ryb

- rozpoczęła uroczyste przemówienie Prezydent Republiki Katalin Novák podczas sobotniego Narodowego Dnia Solidarności Stowarzyszenia Rakoczego.

Głowa państwa szczególnie pozdrowiła młodzież z całej Kotliny Karpackiej. Jak to ujął,

dzisiaj nie opłakujemy naszych strat, ale świętujemy nasze bogactwo. 

„Nie ma różnicy między Węgrami mieszkającymi za granicą a Węgrami stąd, Węgrzy to Węgrzy” – stwierdził. Powiedział, że przyjechał tutaj, aby wspólnie zadać sobie pytanie, co oznacza dziś jedność narodowa, nasza węgierskość.

Głowa państwa opowiedziała też o tym, jak dwadzieścia lat temu, kiedy mówił „tak” swojemu małżeństwu, nie myślał, że będzie musiał codziennie mówić „tak”, nawet jeśli nie zawsze było to łatwe. Tak samo jest z naszą węgierskością - powiedział.

„Bycie Węgrem to decyzja, każdego dnia musimy mówić tak naszej węgierskości” – zwrócił uwagę. Kontynuując powiedział, że chcielibyśmy, aby coraz więcej Węgrów zgadzało się na bycie Węgrem, na małżeństwo i założenie rodziny. Żeby było coraz więcej ludzi, którzy chcą być Węgrami. To wymaga odwagi we wszystkich częściach Kotliny Karpackiej – dodał.

Prezydent Republiki przypomniał mi, że widział tę odwagę dwa tygodnie temu w Siedmiogrodzie, pod nowo odsłoniętym pomnikiem Bethlena w Gyulafehérvár, a potem w Dzień Jedności Reformowanych, kiedy trzy tysiące ludzi wspólnie odśpiewało węgierski hymn narodowy.

Głowa państwa wspomniała wtedy o swoich licznych wizytach za granicą, gdzie doświadczył odwagi narodu węgierskiego i, jak sam mówi, tej odwagi uczy się każdego dnia.

Naszym zadaniem jest poznać, zachować i rozwijać węgierskość

powiedział.

W swoim przemówieniu Katalin Novák pochwaliła wówczas Stowarzyszenie Rakoczego, które poprzez spotkania podobne do dzisiejszych wzmacnia jedność narodową.

Tak, jak powiedział

nie możemy toczyć bitew naszych dzieci i wnuków, dlatego musimy poznać, zachować i zwiększyć naszą węgierskość. Jeśli zbliżymy się do wzajemnego zrozumienia, inni zrozumieją nas lepiej

wyjaśnił. Dodał, że w tym celu pojechał do Warszawy, Berlina, aw przyszłym tygodniu do Pragi i Bukaresztu.

- Dziś świętujemy bogactwo naszego narodu, ale to wszystko przyćmiła wojna tocząca się po sąsiedzku - kontynuowała Katalin Novák. Powiedział, że jeśli u naszego sąsiada jest wojna, to tam Węgrzy też są w niebezpieczeństwie, co nakłada na nas dodatkową odpowiedzialność. "Dlatego musimy o nich dbać i robić wszystko, aby jak najszybciej zapanował pokój na Ukrainie" - podkreślił. Prezydent RP specjalnie powitał przybyłych z Zakarpacia Węgrów.

Przyrzekamy zachować intelektualną i duchową jedność naszego narodu, który w ubiegłym stuleciu został podzielony na części

- mówi credo - przypomniała Katalin Novák, a to zobowiązuje dziś wszystkich do spełnienia tej obietnicy - zakończyła uroczyste przemówienie głowy państwa.

Na naszym zdjęciu otwierającym: Prezydent Republiki Katalin Novák na obchodach Narodowego Dnia Solidarności Stowarzyszenia Rakoczego (Foto: Zoltán Havran/Magyar Nemzet

Źródło: magyarnemzet.hu Krisztina Kincses