Bolszewicy, którzy doszli do władzy w Rosji w 1917 roku, zamordowali w ciągu pierwszych kilku lat 18 000 księży - moderator Gábor Péterfi, współpracownik naukowy Instytutu Rubiconu, poruszył tę kwestię na imprezie pt. pytanie: dlaczego we wspólnotach chrześcijańskich widzieli wroga XX-wiecznych dyktatur totalitarnych, zarówno nazizmu, jak i komunizmu?
Pani Földváryné Földváry, profesor nadzwyczajny Katedry Historii Kościoła na Wydziale Religioznawstwa Reformowanego Uniwersytetu im. Károli Gáspára – nawiązując do początków, kiedy Chrystus powiedział: „Będziecie prześladowani z powodu mojego imienia” – podkreśliła, że prześladowania Kościół w XX wieku różni się od tego z poprzednich epok: podczas gdy wcześniej religie można było mówić o walce między, „w XX wieku ma miejsce prześladowanie na podłożu ideologicznym, które obejmuje wiarę w samego Boga” . Na tej podstawie atakuje religię chrześcijańską. Dodał, że reżimy totalitarne chcą wymazać wiarę religijną ze wspólnoty i zastąpić ją inną własną ideologią.
Mordercy tworzący sprawy o morderstwo
Badaczka, zajmująca się głównie epoką, zgłębiła przyczyny sprzeciwu wobec dyktatur oraz poruszyła kwestię wolności chrześcijańskiej. Życie wiarą zgodnie z nauką chrześcijańską oznacza taką wewnętrzną autonomię, taki poziom wolności, który praktycznie stawia człowieka poza kręgiem władzy – a to czyni go ab ovo religią prześladowaną przeciwko dyktaturze, która próbuje wszystko kontrolować.
Kiedy Rákosi brali udział w wyborach 1945 r., taktycznie reprezentowali przez krótki czas bardziej powściągliwą politykę wobec kościoła. Tłem tego była polityka kościelna Związku Sowieckiego, która w 1943 roku uległa pogorszeniu, między innymi za sprawą Teheranu, oraz fakt, że na terenach okupowanych często przetrwały jedynie wspólnoty działające w ramach organizacji cerkiewnej kataklizm wojny. Na krótką metę władze nawiązały z nimi swego rodzaju doraźną współpracę, która w tamtym czasie koncentrowała się jeszcze na islamizacji partii koalicyjnych.
Jednak już w kwietniu 1946 r. franciszkański mnich o. Kiss Szaléz został aresztowany, skazany i stracony na podstawie sfabrykowanych zarzutów.
istotą komunistycznej polityki kościelnej w tym okresie jest działanie przeciwko najbardziej radykalnym osobom i grupom.
Ponadto 1 maja 1945 r. na przykład luterański pastor Gyula Csaba został zamordowany ze straszliwym okrucieństwem, mszcząc się, że tak powiem, za rok 1919. Pani Földváry przypomniała: to, co się stało, miało coś wspólnego z gwałtami popełnianymi przez żołnierzy radzieckich. Władze powiązały „sprawę” z akcją przeciwko Chrześcijańsko-Demokratycznemu Młodzieżowemu Związkowi Zawodowemu, odnoszącej sukcesy organizacji założonej przez Partię Drobnych Rolników i Kiss Szaléz. Celem tego procesu koncepcyjnego jest nie tylko odsunięcie kościoła od władzy, ale także wplątanie go w sprawę morderstwa, aby uczynić ją moralnie przestarzałą.
Proces o podobnej koncepcji miał miejsce w sprawie zabójstwa Teréz körút latem 1946 r., w którą zaangażowany był KALOT (Krajowy Zarząd Katolickich Stowarzyszeń Młodzieży Rolniczej), a następnie na polecenie sowieckiego szefa SZEB (Federalny Komitet Inspekcyjny), minister spraw wewnętrznych László Rajk rozwiązał katolickie stowarzyszenia młodzieżowe, takie jak harcerstwo, „a zreformowane stowarzyszenia młodzieżowe też nie mają się lepiej, mają komunistycznego komisarza na karku” – przypomniała pani Földváry. Autonomia stowarzyszenia i postępowanie z młodzieżą są zatem już frontalnie atakowane w czasach koalicji, podsumował.
Język ustawiony na piętno
Kierownik wydziału poruszył także kwestię polityki językowej partii komunistycznej, o której – podobnie jak wolność chrześcijańska – też rzadko się mówi, oraz jaki zestaw językowy sami sobie tworzą:
„on sam jest postępowcem; każdy, kto nie jest komunistą, jest reakcjonistą; reakcjonista może - weźmy pod uwagę, że jesteśmy już po wojnie - w jednej chwili stać się faszystą; każdy, kto jest faszystą, jest oczywiście także antysemitą”
- jak to "pięknie" przedstawia ówczesna prasa.
W rzeczywistości, zgodnie z logiką Kościoła, każdy jest wrogiem ludu – József Révai jest głównym ideologiem – i to już kładzie podwaliny pod frontalny atak z 1948 roku.
Z zamachem związany jest także tom Instytutu Rubiconu, prezentowany w Célkreszt . Do ukochanego tomu Andrása Fejérdy'ego i Wirthné Diery Bernadett pani Földváry powoływała się kilkakrotnie. W związku z międzynarodowym przyjęciem procesu Mindszenty'ego wspominał: „trudno to sobie dziś wyobrazić, ale w czasie procesu w Paryżu odbyły się masowe demonstracje w jego obronie, a Mindszenty znalazł się na pierwszych stronach najbardziej prestiżowych gazet, m.in. Czasy" .
Pani Földváryn zwróciła uwagę, że ta sama historia powtórzyła się z arcybiskupem Pragi Józefem Beranem, spotkał go podobny los – i choć w innych okolicznościach Kościół polski również cierpiał prześladowania. „Ponieważ polityka komunistyczna chce kontrolować wszystkich swoich obywateli we wszystkich dziedzinach życia, prędzej czy później wchodzi w konflikt z chrześcijaństwem, które jest siłą wspólnototwórczą” – powiedział .
Od zastrzyku jadu do „wąskiej drogi”.
Stefan Wyszyński, arcybiskup warszawski, jest znacznie bardziej ostrożny w stosunku do władz – jednak Kościół katolicki był narażony na te same prześladowania, pani Földváry podczas wieczoru wielokrotnie obalała narrację, że gdyby Mindszenty był bardziej skłonny do kompromisu, los kościoła będzie inaczej.
Podążając za tematem niedawno opublikowanego tomu, pani Földváryné odniosła się do ekstremalnych okrucieństw i zabójstw skierowanych przeciwko Kościołowi, które miały miejsce w innych państwach Kotliny Karpackiej. Tak było na przykład z księdzem greckokatolickim Teodorem Romzsą z Zakarpacia, którego na wpół martwego zabrano do szpitala Munkaca, gdzie sowiecki tajny agent - sprzątaczka - zabił go zastrzykiem z trucizną. Pani Földváryn przypomniała również sprawę Imre Narancika, reformowanego ministra węgierskiego z Zakarpacia, aresztowanego w 1946 r., oraz
mówił także o węgierskich pastorach reformowanych, którzy napisali list do Stalina, wzywając go, by nie zwracał się przeciwko Bogu.
Pani Földváryn wyjaśniła, w jaki sposób Mindszenty i Kościół luterański, a także Lajos Ordas i Kościół Reformowany zostały potraktowane – na różne sposoby – po rezygnacji László Ravasza. Przypomniał też tak niesamowite epizody, jak teologia „wąskiej drogi” wypracowana przez służącego komunistom biskupa Alberta Bereczky'ego, która zachęcała reformowanych do budowania socjalizmu.
Wykonany z wdzięczności
Badaczka zwróciła też uwagę, że kościół odegrał znaczącą rolę w tym, że w rewolucji 1956 roku było bardzo mało popularnych sądów. Mimo to na przykład reformowany pastor Lajos Gulyás, który zapobiegł egzekucji funkcjonariusza ÁVH, został stracony przez Jánosa Kádára w 1957 roku.
W trakcie rozmowy padło również stwierdzenie:
Twórcza i podtrzymująca wspólnotę siła kościołów chrześcijańskich na Węgrzech zostaje złamana, gdy po 1956 r. milion ludzi jest zmuszonych do opuszczenia swoich domów w wyniku brutalnego wypędzenia partii komunistycznej.
i do połączeń z miastami. Na osiedlach nie budowano już kościołów.
Społeczności podtrzymujące
Mimo to Kościoły chrześcijańskie na Węgrzech przetrwały system komunistyczny – powiedziała pani Földváryn, która odpowiadając na pytania obecnych, powiedziała: cichy opór religijny, wspólnota kongregacji, wytrwałość niektórych duszpasterzy i duch, którego podtrzymywali nawet w najciemniejszych epokach bardzo pomagali anonimowi wierzący i rodziny, czasem „herbatkami”, czasem „wizytami rodzinnymi, przygotowaniem do bierzmowania”, przebranymi za wspólnoty chrześcijańskie.
Źródło: hirado.hu
Zdjęcie na okładce: Kálmán Peregrin, zakon odpowiedzialny za beatyfikację franciszkańskich męczenników, poświęca popiersie franciszkańskiego męczennika Kiss Szaléz (1904–1946) w klasztorze zakonu w Gyöngyös, 10 maja 2014 r. (Foto: MTI/Péter Komka)