Holandia dostarczy Ukrainie ciężką broń, pojazdy opancerzone i haubice samobieżne, ogłosił w poniedziałek premier Holandii Mark Rutte na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Żeleńskim w Kijowie.

Holenderski polityk zaapelował do krajów partnerskich o to samo.

„Ukraina potrzebuje naszego wsparcia militarnego. Musimy wesprzeć Ukrainę nowoczesną bronią precyzyjną. Wzywam wszystkich moich kolegów w Europie i innych częściach świata, aby pomogli Ukrainie ciężką bronią. My sami dostarczymy ciężkie uzbrojenie, pojazdy opancerzone i haubice samobieżne”

- powiedział Rutte.

Premier zaapelował także o wsparcie gospodarcze dla Ukrainy.

„Musimy pomóc Ukrainie ekonomicznie, aby ukraińska gospodarka mogła nadal funkcjonować w obecnych warunkach na tyle, na ile to możliwe. Nie wiemy, jak długo potrwa ta trudna wojna, ale wiemy, że Ukraina będzie nadal potrzebowała naszego wsparcia, kiedy wreszcie się skończy”.

— powiedział Rutte. On dodał:

wzywa również społeczność międzynarodową do rozpoczęcia negocjacji w sprawie odbudowy Ukrainy.

Podczas wizyty roboczej Rutte na Ukrainie odwiedził Bucsę, Irpiny i Borogyankę, czyli osiedla wokół Kijowa, gdzie ukraińskie władze odnalazły ciała dużej liczby zabitych cywilów po wycofaniu się wojsk rosyjskich.

Na konferencji prasowej w Kijowie stwierdził: nikt z tych, którzy popełnili na Ukrainie poważne przestępstwa, nie uniknie sprawiedliwości. „Dzisiaj odwiedziłem miejsca, w których armia Putina pozostawiła straszny ślad: ruiny i śmierć. Nie mogę sobie nawet wyobrazić, ile cierpień spowodowali okupanci, kiedy tam byli” – cytuje Rutte agencja informacyjna Interfax-Ukraine.

Premier dodał, że w tym tygodniu w Hadze odbędzie się specjalna konferencja zorganizowana przez Komisję Europejską i Międzynarodowy Trybunał Karny, aby "przybliżyć odpowiedzialność" za zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne.

Zełenski obiecał to na konferencji prasowej

Ukraina „nie traci czasu na kolejną fazę przed rozpoczęciem negocjacji w sprawie członkostwa w UE”.

„Szybko otrzymaliśmy status członka kandydującego, chciałbym osobiście podziękować Markowi za poparcie naszej kandydatury. Wiem, że decyzja nie była łatwa, dlatego dziękuję waszemu rządowi i społeczeństwu. Dla nas to naprawdę ważny wskaźnik tego, kto naprawdę jest z nami i kto coś dla nas robi. Nie będziemy tracić czasu w kolejnym etapie przed rozpoczęciem negocjacji o członkostwo w UE, w dalszej transformacji naszego państwa, aby być gotowym do zostania pełnoprawnym członkiem UE” – podkreślił prezydent Ukrainy.

W ciągu dnia Zełenski rozmawiał telefonicznie z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem, przedmiotem ich wymiany poglądów było rozwiązanie problemów z dostawami zboża na Ukrainę, poinformował portal informacyjny Jewropejzka Prawda, powołując się na informacje wydane przez tureckiego prezydenta biuro. Erdogan oświadczył, że Turcja kontynuuje prace nad realizacją planu ONZ mającego na celu wprowadzenie ukraińskich produktów zbożowych na rynek światowy.

Turecki przywódca stwierdził, że przewiduje dyplomatyczne rozwiązanie wojny między Ukrainą a Rosją. Zapewnił prezydenta Ukrainy, że Ankara jest gotowa udzielić w tym celu wszelkiego wsparcia, w tym mediacji.

W międzyczasie Prokuratura Generalna Ukrainy poinformowała w komunikatorze Telegram, że liczba ofiar poniedziałkowych porannych rosyjskich ataków artyleryjskich na miasto Charków wzrosła do sześciu, w tym śmierć 17-letniego chłopca i jego ojca . Według komunikatu w Charkowie podpalono budynki mieszkalne, centrum handlowe i sklep z oponami. Według najnowszych informacji rannych zostało 31 osób, w tym 4-latek i 16-letnie dziecko.

Oleh Kotenko, rzecznik praw obywatelskich odpowiedzialny za sprawy osób zaginionych, stwierdził w oświadczeniu dla portalu informacyjnego Suzpilne, że jego biuro uznaje za zaginione ponad siedem tysięcy ukraińskich żołnierzy. Dodał, że większość z nich przebywa w rosyjskiej niewoli. Portal Ukraińska Prawda dodał, że ukraińskie władze nie ujawniają strat wojsk ukraińskich w czasie wojny ani liczby jeńców.

MTI

Zdjęcie: MTI/EPA/Stephanie Lecocq