Opracowując nowe zasady ochrony napowietrznej, starają się zwracać uwagę na szczególne warunki życia - tak obiecał sekretarz stanu Csaba Dömötör w Kossuth Rádio. Może tak być w przypadku tych, którzy w ogóle nie korzystają z gazu, ale zużywają dużo energii elektrycznej, lub rodziny mieszkające w małych miejscowościach mogą podlegać nieco innym zasadom. Specjaliści pracują już nad szczegółami. Rząd nadal podkreśla, że wojna i sankcje UE są przyczyną nadzwyczajnych podwyżek cen, ale obniżka użyteczności jest nadal zapewniona do poziomu średniego zużycia, donosi M1 News.
Mężczyzna z Kesztölc, z którym rozmawia M1 News, regularnie odczytuje również wskazania liczników energii elektrycznej i gazu. Więc wiesz dokładnie, ile zużywają. Na tej podstawie dokonał szybkiej kalkulacji i doszedł do wniosku, że zmiana 1 sierpnia, kiedy wejdzie w życie nowy system ochrony napowietrznej, nie ma na nich wpływu lub jest ich tylko niewielki wpływ. Ale to pozwoli zaoszczędzić jeszcze więcej na oświetleniu i obniżyć ogrzewanie o kilka stopni.
Większość konsumentów energii nie oczekuje drastycznych zmian w kosztach mediów.
Spośród ponad pięciu milionów użytkowników energii elektrycznej ponad cztery miliony mają średnie lub niższe zużycie, a dwie trzecie z 3,5 miliona odbiorców gazu zużywa energię na poziomie równym lub niższym od średniej.
W przypadku energii elektrycznej jest to 210 kilowatogodzin miesięcznie, co przekłada się na 7750 HUF. Bez obniżenia użyteczności byłoby to jednak prawie 51 000 HUF. Średnie miesięczne zużycie gazu wynosi 144 m3, co kosztuje 15 833 HUF. Gdyby nie było zmniejszenia użyteczności, należałoby zapłacić ponad 131 000 HUF.
Duże rodziny nadal otrzymują gaz ze zniżką, a na każde dziecko mają prawo do dodatkowych 300 metrów sześciennych zużycia rocznie.
Istnieją różne warunki życia, więc nie można zastosować jednolitej zasady. Krajowe Stowarzyszenie Dużych Rodzin (NOE) omówiło je z rządem. Prezydent Katalin Kardosné Gyurkó powiedziała na M1: przez 12 lat rodziny zawsze otrzymywały największe możliwe wsparcie i mogą na nie liczyć również w przyszłości.
„Wojenna inflacja i wojenne ceny stawiają pod znakiem zapytania wszystko, do czego byliśmy przyzwyczajeni” – podkreślił premier.
Ceny energii elektrycznej i gazu dla gospodarstw domowych były najwyższe na Węgrzech w 2012 r. Według analizy Mandinera, w wyniku redukcji kosztów ogólnych, która weszła w życie w 2013 r., spadała przez dwa lata i od tego czasu pozostaje taka sama. Portal podkreślał: nie da się porównać, o ile mniejsze są obecnie obciążenia rodzin niż w 2010 roku.
Źródło, pełny artykuł i wyróżniony (ekranowy) obraz: hirado.hu