Duński rząd chce walczyć ze społeczeństwami równoległymi powstałymi w wyniku nielegalnej imigracji poprzez likwidację getta migrantów. Tymczasem migracja do Europy wcale nie zwalnia, codziennie masowo przybywają imigranci na granice.
Duński rząd próbuje przeciwdziałać nielegalnej migracji, co znalazło odzwierciedlenie w ich najnowszym planie zburzenia tak zwanego getta migrantów w mieście Aarhus. W ramach tego zniszczeniu uległoby około tysiąca domów, a przeprowadzka jest częścią innego planu na 2018 rok, który dotyczy wyburzenia, a następnie odbudowy 15 tak zwanych wrażliwych obszarów w kraju.
Strefy wrażliwe odnoszą się do miejsc zamieszkałych głównie przez imigrantów. Wspomniane domy znajdują się w Gellerupparken w mieście Aarhus, które zamieszkuje około pięciu tysięcy osób i jest uważane za jedną z najniebezpieczniejszych dzielnic w Danii. Duńczycy chcą to wykorzystać m.in. do walki ze społeczeństwami równoległymi, które powstały w wyniku nadmiernej nielegalnej migracji w Europie.
W ubiegłym roku duński rząd przedstawił plan ograniczenia liczby mieszkańców niezachodniego pochodzenia w niektórych dzielnicach, która nie powinna przekraczać 30 proc.
Migranci stanowią problem nie tylko w Danii, ale także we Francji. Według niedawnego sondażu przeprowadzonego przez instytut CSA, 72 procent Francuzów chce, aby zagraniczni przestępcy odbywali wyroki w ich kraju po tym, jak zostali skazani we Francji.
Źródło: Magyar Hírlap
Zdjęcie: MTI/EPA/Jonas Ektsromer