Udawanie: Ferenc Gyurcsány, lider lewicy, który „przygotowuje się” do rządzenia, został nazwany bigotem przez przedstawiciela Momentum PE.
„Nie szykujmy się na zmianę rządu w przyszłym tygodniu! Bo tak nie będzie. I nie w przyszłym miesiącu też. Każdy, kto to sugeruje i przygotowuje się do tego, nie jest szczery z ludźmi i daje im fałszywą nadzieję” – napisała w środę Anna Donáth na swoim profilu na Facebooku.
Jak wiemy, Ferenc Gyurcsány, prezes DK, od tygodni codziennie stara się zainspirować swoich zwolenników, zaznaczając na końcu swoich postów: „przygotowujemy się”. Polityk Momentum robi się więc twardy, krytykując lidera lewicy.
Zdaniem Donátha „każdy, kto jako polityk przygotowuje i sugeruje, że rząd upadnie w ciągu tygodni, a nawet kilku miesięcy, chce uratować najważniejsze dzieło strony opozycyjnej. Nie trzeba przygotowywać się na przedwczesny upadek rządu, ale trzeba na niego zapracować. Trwale i głęboko. A praca to nie to samo, co szkalowanie rządu i bezpodstawne rozbudzanie oczekiwań wyborców”.
Przedstawiciel Momentum PE zaznaczył, że prawdziwe zadanie stojące przed lewicą, „duchowa odnowa opozycji”, wymaga „dość czasu”, „którego nie można oszczędzić i zastąpić imponującą”.
Źródło: Magyar Hírlap
Zdjęcie: MTI/Szilárd Koszticsák