Atakując Polskę i Węgry, włoska lewica odwraca uwagę od najpilniejszych problemów UE – uważa Giorgia Meloni, przewodnicząca prawicowej organizacji Italian Brothers, która debatowała ze swoim politycznym rywalem numer jeden, Enrico Lettą, sekretarzem generalnym Partii Demokratycznej Party, na kanale telewizji internetowej Corriere della Sera w poniedziałek.
Największy dziennik zapytał liderów prowadzących w sondażach Braci Włoskich (FdI) i Partii Demokratycznej (PD) o główne tematy trwającej przedostatni tydzień kampanii wyborczej. Debatę na żywo poprowadził Luciano Fontana, dyrektor Corriere della Sera.
Jeśli chodzi o Unię Europejską, Giorgia Meloni uważała, że każdy, kto spróbuje sformułować konstruktywną krytykę, zostanie natychmiast nazwany suwerenistą i antyeuropejczykiem . Ostatnie lata pokazały jednak słabe punkty UE: najpierw w wyniku szoku wywołanego nową epidemią koronawirusa, a następnie wojną na Ukrainie stało się jasne, że UE musi zająć się naprawdę ważnymi sprawami, ponieważ Europa jest obecnie „politycznym karłem i biurokratycznym gigantem”, podczas gdy powinno być na odwrót – powiedziała Giorgia Meloni.
Wyjaśnił, że Europa nie ma wspólnej polityki zagranicznej, wspólnej polityki obronnej, a swoją gospodarkę zbudowała na niekończącym się łańcuchu dostaw.
UE, która stała się dawną Europejską Wspólnotą Węgla i Stali, boryka się z problemami energetycznymi – dodał prezes FdI.
Ochrona interesów narodowych oznacza, że „Bruksela nie powinna zajmować się tym, co my w Rzymie możemy zrobić lepiej” – nalegała Giorgia Meloni. Wierzył
lewica podaje jako stały przykład Węgry z dziesięciomilionowymi obywatelami, nie mówiąc ani słowa o Niemczech, które definiują europejską gospodarkę, bo kanclerz jest socjalistą. Meloni nazwał atak włoskiej lewicy na kraje Europy Wschodniej niedopuszczalny. Według lewicy są to kraje drugiej kategorii - Meloni cytował wcześniejsze wypowiedzi Letty.
W swojej odpowiedzi Enrico Letta zaapelował o zmianę systemu decyzyjnego UE, w którym jednomyślność zostaje zastąpiona większością głosów przez zniesienie prawa weta państw członkowskich. Stwierdził, że dla niego polityka rodzinna węgierskiego rządu nie jest wzorowa, jak stwierdził prezes Ligi Matteo Salvini.
Zdaniem sekretarza generalnego PD Polska i Węgry również powinny zostać wykluczone ze wspólnych europejskich decyzji migracyjnych, gdyż odmawiają przyjmowania imigrantów i paraliżują europejski mechanizm solidarności. Potrzebna jest wspólna europejska polityka imigracyjna, nacjonalizmy i weta pozostawią Włochy same w obliczu migracji, stwierdził Enrico Letta. Wierzył, że ostateczne zwycięstwo prawicy doprowadzi Włochy z powrotem do przeszłości poprzez ograniczenie swobód.
Zdaniem Giorgii Meloni, rządy Polski i Węgier słusznie sprzeciwiły się dystrybucji migrantów, którzy przybyli do Włoch bez kontroli. Prawicowy polityk dodał, że Francja i Niemcy jako pierwsze zawróciły nielegalnych imigrantów z Włoch.
Jako rozwiązanie wezwał do uniemożliwienia migrantom opuszczania wybrzeży Afryki. „Nie możemy pozwolić, aby handlarze decydowali, kto wjeżdża do naszego kraju” – powiedziała Giorgia Meloni.
Enrico Letta wykluczył możliwość powołania po wyborach rządu jedności narodowej między lewicą a prawicą. Giorgia Meloni powiedziała, że o tym, kto zasiądzie w rządzie, zadecyduje demokratyczna rywalizacja.
Według najnowszych badań FdI ma około 25 proc., a kierowana przez nią koalicja to 46 proc. PD ma nieco ponad dwudziestoprocentowe poparcie, jej sojusz nie sięga trzydziestu procent.
Ostatnia wspólna telewizyjna debata liderów głównych partii biorących udział w wyborach zostanie wyemitowana przez telewizję publiczną RAI1 wieczorem 22 września.
Źródło i pełny artykuł: Magyar Hírlap
Wyróżniony obraz: world-today-news.com