Wyciek na gazociągach Nord Stream-1 i Nord Stream-2 był wyraźnie spowodowany umyślnymi działaniami, które nie mogły być wynikiem wypadku” – powiedziała we wtorek wieczorem duńska premier Mette Frederiksen.
„Teraz władze jednoznacznie oceniają, że są to działania celowe. To nie był przypadek” – podkreślił Frederiksen na konferencji prasowej w Kopenhadze. „Na razie nie mamy informacji, kto może stać za tym aktem” – powiedział duński przywódca, dodając, że władze nie uważają tego, co się stało, za bezpośrednie zagrożenie militarne.
Minister energii Dan Jörgensen powiedział, że szkody zostały spowodowane przez eksplozje w poniedziałek. Dodał: wielkość otworów powstałych na drutach znajdujących się na głębokości 70-90 metrów wskazuje, że nie mogły one powstać w wyniku wypadku. Dania zamknęła dotknięty obszar morski dla żeglugi i ustanowiła małą strefę zakazu lotów. Ze względu na spadek wyporu statki mogą tonąć, z drugiej strony powierzchnia jest nasycona metanem, który jest wybuchowy.
Niedługo wcześniej Björn Lund, specjalista ze Szwedzkiej Sieci Sejsmologicznej (SNSN), powiedział szwedzkiej telewizji publicznej SVT: „Nie ma wątpliwości, że były to eksplozje, a nie trzęsienie ziemi czy osuwisko”.
Podkreślił, że eksplozje miały miejsce w wodzie, a nie w skale pod dnem morskim. Systemy rurociągów łączą Rosję i Niemcy pod Morzem Bałtyckim. Obie pary przewodów są nieczynne. Nord Stream-1 jest spowodowany tym, że strona rosyjska wstrzymała transport gazu ziemnego w sierpniu, a Nord Stream-2 dlatego, że strona niemiecka wstrzymała proces uruchamiania systemu w lutym z powodu wojny Rosji z Ukrainą.
Za nieszczelność gazociągu Ukraina obwinia Rosjan i odwrotnie, oczywiście w tej sprawie wypowiadało się też wielu polityków, domagając się ścisłego śledztwa, podczas gdy ten temat też jest na topie, szerząc różne spekulacje.
Zeszłej nocy w Fox News Tucker Carlson zadał pytanie dotyczące ataku na Nord Stream: Czy administracja Bidena naprawdę to zrobiła?
Zdaniem prezentera nie do pomyślenia jest, aby Putin był odpowiedzialny za wyciek gazu, jednak Joe Biden już w lutym obiecał, że gazociągi zostaną zlikwidowane.
W wieczornym programie Tuckera Carlsona szukał odpowiedzi na pytanie, co tak naprawdę stało się z gazociągiem Nord Stream i kto jest odpowiedzialny za „atak”. Według prezentera niemożliwe jest, aby Władimir Putin był odpowiedzialny za eksplozję, która spowodowała wyciek gazu, ponieważ sabotowanie własnego rurociągu byłoby dla prezydenta Rosji samobójstwem.
Carlson podkreślił: Europa potrzebuje teraz rosyjskiego gazu bardziej niż kiedykolwiek, więc Moskwa też jest zainteresowana jego dostawami. W środku wojny liczy się każdy „grosz”, jaki Rosja otrzymuje z dostaw gazu.
W tych okolicznościach niemożliwe jest, abyście wysadzili w powietrze Nord Stream I. i II. przewody. Oczywiście nie teraz – dodał.
Według prezentera nie oznacza to, że inne kraje nie rozważyłyby sabotowania działania linii. Przypomniał, że w lutym, jeszcze przed wybuchem wojny rosyjsko-ukraińskiej, prezydent USA Joe Biden zadeklarował: jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę, oznacza to koniec gazociągów Nord Stream. Obiecuję, że to zrealizujemy .
źródło: mandarynka
Zdjęcie otwierające: Duńska obrona / ANADOLU AGENCY / Anadolu Agency za pośrednictwem AFP