Przed agendą Zita Gurmai powiedziała: Węgry pod rządami Fideszu dryfują w kierunku katastrofy życiowej, a największymi ofiarami tego procesu są emeryci.

Zdaniem przedstawiciela MSZP, rząd wykorzystuje ludzi starszych wysokimi cenami energii i 27 proc. VAT-em i szkodzi im, bo podwyżka emerytur nie sięgnęła 15 proc., a inflacja żywności przekracza trzydzieści procent. Skarżył się też, że w budżecie na składki emerytalne zaplanowano 68 mld forintów, ale zasiłek w wysokości 10 tys. forintów kosztuje tylko 23,5 mld forintów. - MSZP proponuje podwyżkę emerytur o 8-10 proc. za listopad io 15,7 proc. za styczeń - powiedział.

W swojej odpowiedzi András Tállai przypomniał: rząd MSZP obniżył wartość nabywczą emerytur i cofnął 13. miesięczną emeryturę, ale obecny rząd utrzymuje wartość nabywczą emerytur.
Poselski sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów zaznaczył, że rząd będzie wypłacał 13. miesięczną emeryturę, a roczna podwyżka emerytury wyniesie 14 proc., czyli tyle samo, co roczna inflacja. Dodał, że planowana jest wyższa kwota na naliczanie składki emerytalnej, bo wcześniej oczekiwano wyższego wzrostu gospodarczego.

András Tállai podkreślił, że w piątek osoby starsze otrzymają pieniądze z trzech praw: oprócz emerytury 4,5 proc. podwyżki wstecz do stycznia oraz składki emerytalnej. - To oznacza łączną wypłatę ponad sześciuset miliardów forintów - powiedział András Tállai.

Źródło: mno.hu/MTI

Zdjęcie: Zjednoczona firma kurierska Zoltán Parrag przekazuje składkę emerytalną Viktorné Varga w Budapeszcie, 12 listopada 2021 r. (MTI/Tibor Illyés)