Pamiątka, którą szef organizacji Jarosław Szymczyk otrzymał podczas wizyty na Ukrainie, eksplodowała w siedzibie Komendy Głównej Policji w Warszawie - poinformowało w czwartek polskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Do eksplozji doszło w środę rano w pokoju sąsiadującym z biurem komendanta policji. Jak dodali, Szymczyk odebrał prezent od jednego z szefów tamtejszych władz ukraińskich podczas roboczej wizyty na Ukrainie w dniach 11-12 grudnia.
Komendant policji odniósł lekkie obrażenia i od środy przebywa na obserwacji w szpitalu. Lekkich obrażeń, które nie wymagały hospitalizacji, doznał również jeden z pracowników instytucji – czytamy w komunikacie.
Sprawę badają właściwe polskie służby i prokuratura, Polska zwróciła się do strony ukraińskiej o wyjaśnienia.
W czwartek rano rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Ciarka potwierdził agencji informacyjnej PAP wcześniejsze doniesienia mediów, że w wyniku wybuchu uszkodzony został strop wartowni w budynku.
źródło: MTI
Fot. AFP/Artur Widak
2022 dodatkowo:
Jeśli chcę zrobić swojemu sympatykowi lub przyjacielowi zabawny prezent, to nie chowam w pudełku ładunku wybuchowego, tylko klauna, który po otwarciu wyskakuje na sprężynie. To, jak strona ukraińska wyjaśni tę niespodziankę, zostanie oczywiście uznane za interesujące, o ile w ogóle potrafi to wyjaśnić. Można tylko mieć nadzieję, że nie zechcą tego Rosjanom zaszyć sobie w szyję – jak to już kilkakrotnie miało miejsce – bo świat by się śmiał z takiego wybryku.