Szwedzka drużyna piłki ręcznej mężczyzn musiała jechać autobusem z hotelu na stadion w Göteborgu, oddalonym o zaledwie trzysta metrów, ze zdumiewającego powodu. Według trenera drużyny, Glenna Solberga, firmy telewizyjne transmitujące mistrzostwa świata chciały tego, ponieważ chciały sfilmować szwedzkich piłkarzy wysiadających z autobusu.
Szwedzka drużyna zatrzymała się w Hotelu Opalen w centrum Göteborga, zaledwie trzysta metrów od hali sportowej Scandinavium, gdzie rozgrywane są mecze mistrzostw świata w piłce ręcznej.
Ale graczom zabroniono chodzić do obiektu sportowego oddalonego o zaledwie pięć minut. Piłkarze ręczni z krajów nordyckich musieli zamiast tego jechać autobusem, jak ujawniono na stronie internetowej aftonbladet.se .
Wolałbym nie komentować tej sprawy - powiedział z uśmiechem mistrz Europy szwedzki piłkarz ręczny Jim Gottfridsson. To z powodu telewizji, ponieważ potrzebują zdjęć, kiedy wysiadamy z autobusu, powiedział kapitan reprezentacji narodowej, Glenn Solberg.
Podczas zeszłorocznego EC w Bratysławie szwedzkie zawodniczki mieszkały nawet w tym samym budynku, w którym odbywał się mecz, i już wtedy szwedzkie piłkarzyki ręczne musiały wsiadać do autobusu, aby robić zdjęcia ze względu na telewizor.
źródło: Origo