Do tej pory w wojnie zginęło co najmniej dwustu naszych rodaków

Co najmniej połowa ze 128. górskiej brygady myśliwskiej Munkácsa, uważanej za elitarną formację armii ukraińskiej, zginęła w bitwie pod Soledarem. Nie sposób podać dokładnych liczb, ale jedna z kostnic w pobliżu Munkács jest już wypełniona ciałami żołnierzy. Korpus, a więc większość ofiar, to Węgrzy.

Wojna rosyjsko-ukraińska trwa już 11 miesięcy. Masy straciły życie w starciach. strat wyróżnia się 128. brygada łowiecka w Münkacsi, w której służy większość zakarpackich Węgrów - Origó . Kijów nie spoczął tej jednostki, nie wycofał jej, jak jednostki żołnierzy narodowości ukraińskiej, ale użył ich w najcięższych bitwach z rzędu.

Jak wynika z doniesień portalu, wiele osób zastanawia się, dlaczego jednostka zakarpacka zawsze jest wysyłana na miejsce najostrzejszych starć. Między innymi brygada Münkacs brała udział w bitwach Soledar, które w wielu miejscach są określane jedynie jako „maszynki do mięsa”. Podczas oblężenia obie strony złożyły okropną krwawą ofiarę w postaci dziesiątek tysięcy.

Aby nie szokować ludności i bardziej przychylnie przedstawiać wojnę, ukraińskie kierownictwo wcześniej zgłaszało tylko pięć lub sześć zgonów dziennie. Oficjalne dane wciąż mówią o zaledwie dwunastu węgierskich ofiarach, choć zginęło znacznie więcej, liczba ta osiągnęła już dwieście miesięcy temu i od tego czasu nadal rośnie, a to może być tylko wierzchołek góry lodowej – dodali.

Kanał informacyjny M1 informował także o sytuacji zakarpackich Węgrów.

Źródło: magyarhirlap.hu

Obraz otwierający: wystrzelenie rosyjskiej rakiety. Zdjęcie: Anatolij STEPANOW / AFP