Były burmistrz MSZP był przez piętnaście lat ścigany karnie, gdy kilka dni temu Sąd uchylił wszystkie skazujące go wyroki i stwierdził szereg naruszeń prawa. W międzyczasie uzyskał stopień doktora i jest obecnie dr. Postępowanie przeciwko byłemu politykowi zarejestrowanemu jako György Hunwald zostało zakończone. Od decyzji nie ma możliwości odwołania, więc jest ona ostateczna – relacjonuje Magyar Nemzet .
Osądzająca ciekawość, której powinno się uczyć na studiach prawniczych - tego właśnie pragnął były socjalistyczny burmistrz i poseł dr. W sprawie György Hunwald (przed zmianą nazwiska i uzyskaniem doktoratu na uniwersytecie prawniczym, Hunvald) prawomocna decyzja wydana niedawno przez Sąd, którym
uchylono wcześniejsze wyroki skazujące byłego polityka, a postępowanie w sprawie ponownego rozpatrzenia sprawy zakończono.
Naczelne Forum Sądownicze orzekło, że w tej sprawie prokuratura faktycznie złożyła wniosek z obejściem prawnych zasad ponownego rozpatrzenia sprawy. Jak informowaliśmy, wymóg jednorazowego postępowania został naruszony przez to, że prawomocne uniewinnienie, a następnie wydanie nowego, prawomocnego wyroku skazującego oparte zostało na tych samych faktach. „Trybunał nie może odstąpić od tego, gdyby odstąpił, sam byłby stroną podwójnego rozpoznania sprawy, tak jak zrobiły to zaangażowane sądy” – argumentowali.
Sąd stwierdził również, że zgodnie z ustawą o postępowaniu karnym sąd orzeka na podstawie oskarżenia, a odpowiedzialność karna Hunwalda została ustalona w braku oskarżenia.
Choć Sąd nie orzekł, że były burmistrz Erzsébetváros jest niewinny, to sam Hunwald przekonuje, że w nielegalnym postępowaniu można dokonać jedynie ustaleń niezgodnych z prawem, czyli nie uważa się za winnego.
Były polityk tak podsumował konkluzję na swoim profilu na Facebooku: „Zgodnie z moim wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy moje wyroki skazujące, które zapadły w wyniku wznowienia procesu przez prokuratora w 2016 r. wniosek prokuratora został umorzony . Przez siedem lat bezskutecznie opowiadałem trzem sądom, ośmiu sędziom i dwóm prokuratorom i powtarzałem w kółko, że toczy się przeciwko mnie bezprawne postępowanie, ale oni nic nie rozumieli. Zabrali mi siedem lat z życia”.
Poprzednik
Burmistrz Erzsébetváros został zatrzymany w lutym 2009 roku, a następnie umieszczony w areszcie śledczym. W listopadzie 2010 roku w związku z nieruchomością Panama w Erzsébetváros postawiono mu zarzuty sprzeniewierzenia. Zarzuty obejmują różne przestępstwa, od oszustwa na setki milionów po usunięcie zacisków kół. Według prokuratury Hunwaldowie działali w organizacji przestępczej.
Na przestrzeni lat w tej sprawie zapadło kilka, wręcz sprzecznych, orzeczeń. Hunwald został ostatnio skazany w ponownym procesie 13 stycznia 2020 r. I skazany na karę pozbawienia wolności do odbycia. Prokuratura wszczęła ponowny proces w 2016 roku i wnioskowała o skazanie socjalistycznego polityka z powodu umów zlecenia i umów o pracę sprzed ponad dziesięciu lat.
Hunwald, mając prawo do ostatniego słowa, zaprzeczył popełnieniu zarzucanych mu zbrodni, jak stwierdził, w związku z nadużyciami, jakie miały miejsce za jego prezydentury, był jedynie obserwatorem tego, co się działo, nie brał czynnego udziału w oszustwach.
Według prokuratury György Hunwald jest VII. jako burmistrz okręgu MSZP podpisywał fałszywe kontrakty ze swoimi znajomymi i przyjaciółmi, po których nie wykonano żadnego występu ani pracy, a tym samym wyrządzili Erzsébetváros szkodę w wysokości czterdziestu pięciu milionów forintów. Z aktu oskarżenia wynika, że był kontraktor, który otrzymywał dwieście tysięcy forintów miesięcznie, ale w toku postępowania karnego nie mógł powiedzieć, na czym polegała jego praca. Za to i inne drobne przestępstwa prokuratura wnioskowała o karę trzech lat więzienia, co oznaczałoby, że Hunwald musiałby odbyć półtora roku więzienia.
Obecnie Trybunał uchylił również ten wyrok.
Foto: Sąd skazał György'ego Hunvalda na dwa i pół roku więzienia w 2014 roku / ŹRÓDŁO: MTI/ATTILA KÓVÁCS