„To jest partia, która zdradziła wszystkich po wyborach, że nie można iść na zebranie założycielskie, nie można ślubować, nie można objąć mandatu. Następnie udali się na zebranie założycielskie, przyjęli mandat i zajęli wszystkie stanowiska wiceprzewodniczących komitetu.
Nawet my wszyscy nie wygłaszaliśmy tych żałosnych przemówień za dodatkową opłatą” – wyjaśnił Péter Ungár o Momentum.
Współprzewodniczący LMP uważa, że na Węgrzech powinna być partia liberalna i jak mówi, nie rozumie, dlaczego Momentum tego nie „ akceptuje” .
„Możecie mnie obrażać w pozie intelektualisty z Budy, że zawsze o tym mówię, ale nie bardzo rozumiem sens partii, która nie potrafi wytłumaczyć, po co istnieje na świecie, co myśli i na jakiej ideologii politycznej się opiera”
powiedział Péter Ungár.
źródło: mandarynka