Elon Musk podtrzymał swoją krytykę George'a Sorosa i odrzucił oskarżenia o antysemityzm w związku z jego komentarzami w wywiadzie.

Założyciel i prezes Tesli, właściciel Twittera, opublikował w poniedziałek na portalu społecznościowym ( pisaliśmy o tym tutaj ) post, w którym porównał urodzonego na Węgrzech inwestora-biznesmena do negatywnej postaci o nadludzkich mocach z seria komiksów X-Men.

Komentarz wywołał poważną debatę w mediach społecznościowych i w mediach amerykańskich, na którą odpowiedział Elon Musk, mówiąc:

nie pomyślałbyś, że György Soros byłby motywowany dobrymi intencjami,

i stwierdził, że „Soros nienawidzi ludzkości”, a jego celem jest rozerwanie tkanki cywilizacji.

Po komentarzu Elon Musk został oskarżony o skrajnie prawicową retorykę przez prezesa American Anti-Defamation League. Jonathan Greenblatt, szef organizacji działaczy obywatelskich, wyjaśnił, że komentarze takie jak te wygłoszone przez Elona Muska wzmacniają ekstremistów.

Wyjaśnił to Elon Musk w rozmowie z kanałem telewizyjnym CNBC we wtorek

podtrzymuje swoje zdanie i dodał, że ma prawo do wyrażania swojego zdania, bo to jest istotą wolności słowa.

Zapytany, czy jego komentarze mogą być niekorzystne dla biznesu jego firmy, Tesli, biznesmen odpowiedział: „Mówię, co chcę, a jeśli oznacza to utratę pieniędzy, niech tak będzie”.

Wysoki rangą urzędnik izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych nazwał we wtorek komentarze Elona Muska „antysemickimi”.

MTI