Odmówił przekazania własności nieruchomości używanych przez kościoły na czwartkowym posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego Hódmezővásárhely, na którym poruszono również kwestię zniewagi seksualnej rzekomo popełnionej przez przedstawiciela.

Na spotkaniu powiedziano: nowelizacja ustawy pod koniec 2022 r. umożliwiła administratorom kościołów realizującym zadania oświatowe występowanie z wnioskiem o przeniesienie własności nieruchomości związanych z wykonywaniem zadań. Trzy kościoły ubiegały się o siedem nieruchomości dla Hódmezővásárhely, miasta na prawach powiatu. Po konsultacjach diecezja Szeged-Csanád stwierdziła, że ​​jest do zaakceptowania, jeśli nie otrzymają lub otrzymają tylko częściową własność; jednakże Apostolska Kongregacja Sióstr Dominikanek i również dotknięta nią parafia reformowana nalegają na prawo własności, czytamy we wniosku.

Zgodnie z propozycją uchwały, walne zgromadzenie chciało, aby gmina oddała nieruchomość w zarząd majątkowy, podobnie jak szkoła okręgowa i ośrodek szkolenia zawodowego, ale poparłaby też umowę kupna-sprzedaży. Péter Márki-Zay podkreślił na spotkaniu, że nowelizacja ustawy jest sprzeczna z Ustawą Zasadniczą i „Kartą Unii”; ponadto chodzi o własność publiczną, „która jest święta i nienaruszalna”. Tak, jak powiedział

jego głównym celem, podobnie jak innych burmistrzów, jest zapobieganie utracie majątku miasta. Zaznaczył, że kupnem i sprzedażą zaspokajał także żądania benedyktynów burmistrz Szegedu László Botka.

Zsolt Benkő (Fidesz-KDNP-Szeretem Vásárhelyet Egyesület) przypomniał, że prawo własności będzie przysługiwać kościołom tylko tak długo, jak długo utrzymają one edukację i szkolenia, po czym wróci do gminy, więc „nie rozumie obaw”. Zauważył: Parafia Starochrześcijańsko-Reformowana wcześniej kupiłaby jedną z nieruchomości, ale do sprzedaży nie doszło, ponieważ jego zdaniem burmistrz uniemożliwił również budowę centrum wiedzy za pięć miliardów forintów planowanego na Kossuth Square. Czy to jest traktowane jako utrata własności? - spytał.

Andrea Kis (MMM-Tiszta Vásárhelyért Egyesület) nie uznał sprzedaży za subsydiowanie w żadnej formie i ostatecznie, przegłosowaną poprawką, została ona usunięta z projektu uchwały. Poseł nazwał uchwaloną przez parlament nowelizację ustawy „czystym oszustwem antykonstytucyjnym” i „masowym rabunkiem” na samorządy. Jego zdaniem tylko poprzez zarządzanie nieruchomościami gmina może mieć jakiś wpływ na majątek.

Obecni przedstawiciele ostatecznie przyjęli zmienioną uchwałę - która oferuje jedynie zarządzanie aktywami, a nie sprzedaż - 9 głosami za, 3 głosami przeciw i 1 wstrzymującym się.

W debacie przed porządkiem obrad Gabriella Bálint (Fidesz-KDNP-Szeretem Vásárhely Egyesület) zapytała władze miasta o dokument miejski opublikowany na początku tygodnia w mediach społecznościowych. Z dokumentu wynika, że ​​wiosną 2020 roku Péter Fejes (MMM-Tiszta Vásárhelyért Egyesület) przytulił kobietę pracującą w biurze burmistrza i uczesał jej włosy; zrobił to wszystko bez jej zgody. Urzędnik zaprotestował przeciwko zniewadze.

Podkreślając, że niedopuszczalne są wszelkie formy molestowania seksualnego, pełnomocnik stwierdził, że należy wyjaśnić, czy dokument z podpisem byłego urzędnika i pieczęcią urzędu jest autentyczny, a jeśli tak, to wyjaśnić okoliczności sprawy. Péter Márki-Zay skierował sprawę do „sklasyfikowanych jako złośliwe ataki polityczne”, powiedział, nie ma wątpliwości, że miało miejsce molestowanie seksualne, ale jeśli ktoś uważa, że ​​tak się stało, powinien to natychmiast zgłosić.

Zsolt Angyal ogłosił, że zarządził dochodzenie, a oni spróbują znaleźć dokument w biurze. Sprawozdanie Gabrielli Bálint będzie traktowane jako wniosek złożony w interesie publicznym, o czym przedstawiciel zostanie poinformowany na piśmie.

Péter Fejes powiedział, że jako pełnomocnik poprosił urzędnika o napisanie oficjalnego pisma, ale nie był zadowolony z gotowego projektu, więc odwiedził kobietę w swoim biurze. Wyjaśnił, że zamknął przed nimi drzwi, ponieważ nie chciał obarczać kobiety odpowiedzialnością przed innymi. Według jego słów usiadł obok kobiety, a po skończeniu pracy „przytulił ją po ojcowsku”. O sprawie powiedział też, że „ma zły nawyk dotykania każdego, z kim rozmawia”.

źródło: MTI

(Obraz podpisu: zrzut ekranu YouTube)