Zdaniem dziennikarza Bilda, Juliana Röpcke, zamówione przez Węgry czołgi Leopard 2 i haubice samobieżne Panzerhaubitze 2000 powinny trafić do Ukrainy jako kara za to, że węgierski rząd zgodził się z Rosją na uwolnienie jeńców wojennych na Podkarpaciu.
na swoim koncie na Twitterze bardzo mocny komentarz – zwróciło na to uwagę Portfolio.hu.
Julian Röpcke, który ma około 165 tysięcy obserwujących, regularnie dzieli się informacjami, analizami i komentarzami na temat wydarzeń wojny na Ukrainie, a teraz zrobił to w związku z zakarpackimi jeńcami wojennymi.
Ryczy z ambicjami terytorialnymi
Zdaniem dziennikarza niedopuszczalne jest, by Węgry „zawarły układ z wrogiem”, czyli z Rosją, bez konsultacji z Ukrainą czy zachodnimi sojusznikami i zarzucają węgierskiemu rządowi ambicje terytorialne wobec Ukrainy.
Zdaniem Röpcke nasz kraj nie powinien być w NATO i UE, wzywa niemieckie Ministerstwo Gospodarki do
przekazanie Ukrainie zamówionych przez Węgry 44 czołgów Leopard 2A7+ i 24 haubic samobieżnych Panzerhaubitze 2000.
W swoim wpisie wskazał też na oficjalne konto instytucji na Twitterze.
Portal Portfolio.hu zwrócił uwagę, że Röpcke prawdopodobnie nie wie, że niektóre Panzerhaubitze 2000 znajdują się już na Węgrzech i zostały przejęte przez Węgierskie Siły Zbrojne.
Odbiór komentarza wywołał mieszane opinie wśród jego zwolenników
Kilka osób zwróciło uwagę, że zakarpacki jeńcy wojenni nie są przetrzymywani przez węgierski rząd, jak twierdzi, ale w każdej chwili mogą wrócić na terytorium Ukrainy. Inni krytykują Niemcy za „ochronę” Węgier przed naciskami innych, bardziej asertywnych krajów. Jeszcze inni postrzegają to jako:
Węgry mają pełne prawo do ochrony życia swoich rodaków mieszkających na terytorium innych krajów.
Węgierskie Siły Zbrojne mają rozpocząć dostawy pierwszych czołgów Leopard 2A7+ latem 2023 r., a dostawa czołgów Panzerhaubitze 2000 trwa od zeszłego roku. Niemiecki rząd nie ustosunkował się jeszcze do propozycji Juliana Röpcke.
Wyróżniony obraz: Bild