Machając rumuńskimi flagami, skrajna prawica powiedziała premierowi Węgier, że „Transylwania jest rumuńską ziemią na zawsze”.

Bractwo Prawosławne, które słynie z cmentarzy Úzvölgy, zamieściło w sobotę film o tym na jednej ze swoich stron w mediach społecznościowych. Szef organizacji Dan Grăjdeanu zachęcał członków organizacji, by „nie byli tchórzami”, by udali się do Tusnádfürdő w sobotę 22 lipca, kiedy Viktor Orbán wygłaszał wykład, i machali rumuńskimi trójkolorowymi flagami, dając tym samym znak że „Transylwania na zawsze pozostanie ziemią rumuńską”.

W swoim apelu Grăjdeanu przywołuje sprawę cmentarza wojskowego Úzvölgy, na którym niedawno postawiono 150 drewnianych krzyży ku pamięci „co najmniej 150” rumuńskich bohaterów, którzy tam zginęli. Nawiązując do tegorocznego hasła Tusványos (Czas pokoju), deklaruje, że oni też chcą tylko pokoju, więc nie będą krzyczeć, przeklinać ani robić nic innego poza machaniem trójkolorowymi.

„Nie bądźmy tchórzami, nie ma niebezpieczeństwa, miejsce będzie pełne żandarmów i nikt nie zrobi nam krzywdy, gdybyśmy wymachiwali flagami własnego kraju” – zachęca swoich towarzyszy Grăjdeanu.

Vastagbőr: Żandarmeria nie nałożyła ani jednej grzywny za akcję Úzvölgy

W poniedziałek Mihai Tîrnoveanu, przywódca Drogi Narodowej, powtórzył wezwanie, mówiąc: „W sobotę w Tusnádfürdő będziemy potrzebować rumuńskiej broni, która będzie trzymać flagi przed Viktorem Orbánem”.

Wspomina, że ​​w zeszłym roku wraz z kolegą brali udział w imprezie i zorganizowali „Coś wiecznego: Transylwania, ziemia rumuńska!” transparent z napisem, za który gwizdano, krzyczano, pluto, a Orbán porównał to do narkomanów, mimo że „byliśmy łagodni”.

Według Tîrnoveanu właśnie wtedy zgodzili się, że w tym roku wrócą do Tusnádfürdő i że nie będą już „sami”.

Pomników nie można reinterpretować, nielegalne betonowe krzyże spadły na cmentarz wojskowy Úzvölgy

Po incydencie Tîrnoveanu wezwał urząd prezydenta Rumunii i rząd do zakazania „prywatnych wizyt” premiera Węgier Viktora Orbána na terytorium państwa rumuńskiego, gdyż w rzeczywistości mają one charakter polityczny i mają cele poważnie naruszające rumuńską konstytucję.

Transtelex