Węgry nie chcą nawet rozmawiać na temat dalszego finansowania przez UE dostaw broni na Ukrainę, dopóki Kijów nie skreśli OTP z listy międzynarodowych sponsorów wojny i nie zwróci praw społeczności zakarpackiej, zapowiedział Minister Spraw Zagranicznych i Handlu Péter Szijjártó w czwartek w Toledo.

Jak wynika z komunikatu Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Handlu, szef departamentu poinformował po nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej, że punkt porządku obrad dotyczący wojny na Ukrainie po raz kolejny jasno wskazywał, że głos pokoju musi zostać wzmocniona, ponieważ zdecydowana większość jest nadal zajęta wojną.

Poinformował, że większościowym stanowiskiem jest utrzymanie dostaw broni, co wyraźnie pokazuje, że wszyscy już teraz liczą na długą wojnę, czego dowodem jest propozycja Unii Europejskiej, która zakłada, że ​​na cele wojskowe przeznaczane będzie od pięciu do pięciu miliardów euro rocznie. pomoc w ciągu najbliższych czterech lat.

„To podejście jest niezwykle zasmucające (...) W tym momencie musimy zadać sobie pytanie, ile osób umrze, ile zniszczeń będzie musiała ponieść Ukraina w ciągu najbliższych czterech lat”

On zadeklarował.

„Niestety, dzisiaj sam wypowiadałem się przeciwko takiemu podejściu. Nie chcemy kolejnych czterech lat wojny, chcemy, aby ta wojna zakończyła się jak najszybciej” – dodał.

Następnie podkreślił, że istnieje duża presja, aby Węgry głosowały w sprawie nowej raty 500 mln euro na finansowanie dostaw broni, a także pakietu 20 mld euro na następne cztery lata.

Jednak według jego słów oznaczałoby to, że w kolejnych latach trzeba byłoby zapłacić ponad 80 miliardów HUF z pieniędzy węgierskich podatników, którzy w najmniejszym stopniu nie są odpowiedzialni za wojnę.

Péter Szijjártó stwierdził: rząd nie chce nawet omawiać tej propozycji, dopóki władze ukraińskie nie usuną OTP z listy międzynarodowych sponsorów wojny.

„Ogromna sprzeczność (...) polega na tym, że choć za dostawy broni na Ukrainę oczekuje się od nas dziesiątek miliardów HUF z pieniędzy węgierskich podatników, Ukraina uważa największy bank, który zarządza rachunkami bankowymi trzech milionów Węgrów, za międzynarodowy sponsor wojny”

- Powiedział.

Wspomniał także, że Wysoki Przedstawiciel UE ds. Zagranicznych i Bezpieczeństwa UE Josep Borrell zainicjował w tej sprawie indywidualne spotkanie z nim i szefem ukraińskiej dyplomacji Dmytrem Kulebą, lecz ten odmówił.

Ponadto podkreślił, że Borrell przedstawił opinię biegłego prawników wspólnoty, która uznała, że ​​OTP nie naruszyła swoim działaniem żadnego prawodawstwa UE ani sankcji unijnych, potwierdzając tym samym niedopuszczalność umieszczenia na giełdzie.

Następnie minister poruszył sytuację zakarpackich Węgrów i uskarżał się, że „ukrainizacja” około 15 000 studentów praktycznie rozpoczęła się 1 września, a ponad pięć tysięcy dzieci-uchodźców może kontynuować naukę na Węgrzech.

Nowe regulacje przyjęte przez Kijów nazwał poważnym naruszeniem prawa międzynarodowego i podkreślił, że będzie to dla naszego kraju główny punkt, gdy UE zacznie jesienią badać, w jakim stopniu Ukraina spełniła oczekiwania dotyczące rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych .

Stwierdził też, że tym razem również jedno z państw członkowskich podnosiło potrzebę wprowadzenia sankcji wobec rosyjskiego przemysłu nuklearnego, ale rząd nadal na to nie pozwoli.

„I nie tylko dlatego, że jest to sprzeczne z interesem narodowym, ale także dlatego, że sankcje nuklearne pokazują dokładnie, jak sankcje niszczą konkurencyjność europejskiej gospodarki i jak niektórzy ludzie uważają nas za głupich”

powiedział.

Podkreślił, że Stany Zjednoczone ponad dwukrotnie zwiększyły import uranu z Rosji w pierwszej połowie 2023 r., czego nie widziano od 2005 r.

Péter Szijjártó w odpowiedzi na pytanie o punkt porządku obrad dotyczący sytuacji w Afryce Zachodniej poinformował, że w regionie potrzebna jest stabilność, spokój i pokój, w przeciwnym razie mogłyby stamtąd rozpocząć się nowe fale migracji, czego UE nie byłaby w stanie zapewnić sobie poradzić w obecnej sytuacji.

„Zamiast pomagać obrońcom granicy zewnętrznej, Bruksela wyraźnie stwierdza, że ​​do Europy można wjechać tylko legalnie, zamiast tego stale inspiruje procesy migracyjne”

on myślał.

MTI

Zdjęcie na okładce: MTI/ROSTA TIBOR