Jednym z powodów marnotrawstwa jest to, że kupujemy rzeczy bez zastanowienia, często kupujemy rzeczy tylko dlatego, że są w promocji – a po kilku dniach żywność „w dobrej cenie” ląduje w koszu. Kiedyś jednak ludzie posiadali wiedzę pozwalającą na recykling produktów, które nie miały już pełnej wartości.
Júlia Dalmadi, futurystyczna przedsiębiorczyni spożywcza, która realizuje misję bez odpadów, zaprezentowała się w poniedziałkowym odcinku podcastu Blue Planet prowadzonego przez byłego prezydenta Jánosa Ádera.
Przewodniczący rady fundacji Fundacji Ochrony Klimatu Kék Bolygó podstawowym problemem jest to, że jedna trzecia wyprodukowanej żywności nie jest konsumowana, jest wyrzucana, a duża część żywności ląduje w śmietniku także na Węgrzech. Pytanie brzmi, jak je uratować i jak stworzyć wartość z marnowania żywności – dodał.
Júlia Dalmadi wyjaśniła: chociaż często słyszymy, że populacja planety rośnie i że zaopatrzenie rosnącej populacji w żywność stanowi problem, w rzeczywistości produkujemy już dość dla wszystkich, ale żywność nie jest równomiernie dystrybuowana na całym świecie świat.
Większość z nas próbowała znaleźć rozwiązanie, w jaki sposób moglibyśmy produkować jeszcze więcej, ale produkcja żywności pochłania dużo pól uprawnych, wody i zasobów, a te są ograniczone, zauważył futurysta żywności.
Półki w supermarketach się kruszą, a żywność kupujemy tylko dlatego, że jest w promocji – jako jeden z powodów marnotrawstwa wymienił. Innym powodem, dla którego produkt spożywczy ląduje w koszu, jest to, że nie spełnia standardów jakościowych lub po prostu nie wygląda tak, jak oczekuje konsument. Poza tym są surowce, części upraw, o których nawet nie wiemy, że są bogate w składniki odżywcze i mogą być jadalne, więc je wyrzucamy – kontynuowała Júlia Dalmadi.
János Áder zasugerował, że w celu oszczędzania żywności należy wskrzesić starą wiedzę. Na przykład, jeśli wyschnie chleb lub bułka, możemy zrobić z nich bułkę tartą, z resztek mięsa można zrobić kiełbasę przy uboju prosiaka, a z nadmiaru owoców można zrobić dżem lub brandy. A zatem ma to swoją kulturę, zauważył były Prezydent Republiki. Wspomniał, że winiarze z Villány wymyślili, że pestki winogron można sproszkować, a taki mielenie może stać się bardzo zdrowym suplementem diety.
Júlia Dalmadi zauważyła, że my także wyrzucamy pieniądze, jeśli czegoś nie używamy. „Dążymy do komfortu, ale ma to swoją cenę i ląduje w naszych śmieciach” – dodał.