Według oficjalnego uzasadnienia „znaki pojawiające się w wielu językach wprowadzałyby jedynie w błąd użytkowników dróg”.
Jak Szabad Magyar Szó , w Wojwodinie wymieniono część znaków drogowych i obecnie nie tylko nie wyświetla się węgierska nazwa lokalna, ale także pominięto serbską nazwę zapisaną łacińskimi literami. I tak na przykład w okolicach Zenty, Ady i Kanizsy pojawia się coraz więcej jednojęzycznych tablic z nazwami miejscowości odnowionych cyrylicą.
„Zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego”
artykułem Teleksu VMDK złożyła w lipcu 2021 r. petycję do organów oficjalnych w związku z wcześniejszym, podobnym naruszeniem prawa, jednak według dyrektora Sekretariatu Republiki Legislacyjnej rządu serbskiego „wielojęzyczność, tj. znaki pojawiające się w kilku językach, wprowadziłoby jedynie zamieszanie wśród użytkowników dróg, co również doprowadziłoby do ewentualnych wypadków, tj
stanowiłoby „zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego”.
Áron Csonka, prezes VMDK, powiedział gazecie, że nowe znaki umieszczono wzdłuż drugorzędnych dróg regionalnych. Według niego jest to o tyle ciekawe, że poza mniejszościami zamieszkującymi Wojwodinę mogą one sprawić sporo kłopotów także turystom nieznającym pisma cyrylicą.
Wyróżniony obraz: Facebook