Spotkanie rosyjsko-północnokoreańskie, na które zwracał uwagę cały świat, o dziwo rozpoczęło się nie we Władywostoku, ale w najnowszej rosyjskiej bazie kosmicznej – Wostocznyj. Wraz z nagłą zmianą trasy, oliwkowozielony pociąg Kim Dzong-una pojechał nie do Władywostoku, ale dalej na północ, w stronę Uszurijska, a stamtąd do oddalonego o prawie tysiąc kilometrów Simanowska, który jest już blisko nowej bazy kosmicznej. Kim chciał także zaakcentować swoje przybycie, wystrzeliwując w stronę swoich wrogów dwie rakiety.

To nie przypadek, że spotkanie odbyło się w bazie kosmicznej. Dziennikarze pytali Putina, czy Moskwa pomoże rządowi Pjongjangu w budowie satelitów. Putin odpowiedział: „Dlatego przyjechaliśmy na kosmodrom Wostoczny”.

Kolejnym pytaniem dziennikarzy odwiedzających bazę kosmiczną był handel bronią, na który świat z niecierpliwością czekał na odpowiedź. Władimir Putin został zapytany, czy on i jego gość będą rozmawiać o dostawach broni lub współpracy wojskowej. Rosyjski przywódca po raz pierwszy pośrednio potwierdził, że Moskwa zwraca się do Korei Północnej o broń, zapewniając, że wszystkie kwestie zostaną omówione. Rzecznik Kremla powiedział, że Moskwa i Pjongjang będą współpracować w „wrażliwych obszarach”.

Tym spotkaniem prawdopodobnie rozpocznie się nowy rozdział w stosunkach między obydwoma krajami, każdy z nich będzie mógł zapewnić drugiemu to, czego najbardziej potrzebuje, Putin otrzyma broń, a może nawet żołnierzy, a Kim Dzong-un otrzymać żywność, której ludność kraju również bardzo potrzebuje, i oczywiście nowoczesną technologię wojskową, w tym wiedzę technologiczną wymaganą w przypadku rakiet kosmicznych.

Spotkanie oczywiście nie będzie bezowocne, piękny nowy świat kształtuje się zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie.

Autor: Károly Lóránt

Źródło: https://www.posta.com.tr/dunya/kimle-putin-el-sikisti-putin-acikca-yanit-verdi-2662662

Zdjęcie: MTI/AP/RIA Novostyi/Ramil Sitdikov