Powodem odrzucenia jest częściowo wstręt i fakt, że wiele osób postrzega jedzenie owadów jako zaprzeczenie tożsamości kulturowej.

Według niedawnego badania 70 procent Węgier nigdy nie spożywałoby żywności zawierającej białko owadów.

Choć na Węgrzech jest ona dostępna w handlu od początku roku, to według najnowszego badania Agroinform.hu 70 proc. osób nigdy nie spożywałoby żywności zawierającej białko owadów, a jedynie 17 proc. zgadza się z jej sprzedażą w sklepach .

Portal mu o tym przypomniał

od stycznia tego roku cztery gatunki owadów (szarańcza, mączniki, larwy skoczków polnych i świerszcze domowe) mogą być sprzedawane w sklepach jako żywność lub składniki żywności (np. mąka białkowa), a osiem kolejnych białek owadzich oczekuje na zatwierdzenie.

Ten rodzaj żywności można produkować na znacznie mniejszym obszarze, przy mniejszym zapotrzebowaniu na wodę i mniejszej produkcji dwutlenku węgla niż białko z tradycyjnej hodowli zwierząt, ale z powodu odrzucenia kulturowego i emocjonalnego jest on prawie

wydaje się nie do pomyślenia, aby w dającej się przewidzieć przyszłości tego typu produkty zadomowiły się w domowych kuchniach.

Z bliższych odpowiedzi na ankietę profesjonalnego portalu Agroinform.hu wynika, że ​​jedynie 20 proc. ankietowanych jest otwartych na spożywanie żywności zawierającej także składniki pochodzące od owadów. Kolejne 11 proc. uzależnia to od tego, czy dany składnik występuje w żywności w rozpoznawalnej formie (przetworzone białko owadzie najczęściej dodaje się do żywności w postaci mąki lub oleju).

Jednak 69 proc. respondentów całkowicie powstrzymuje się od spożywania żywności na bazie owadów.

„Tym razem powtórzyliśmy badanie, które przeprowadziliśmy trzy lata temu, a dane pokazują, że od tego czasu spożycie białka owadów wśród węgierskiej populacji nie stało się bardziej popularne: odsetek odmów wynoszący 64 procent, mierzony w 2020 r., nawet nieznacznie wzrósł” – zauważa out Bence Bolyki, dyrektor zarządzający Agroinform.hu.

„Jednym z powodów odrzucenia jest wstręt i fakt, że wiele osób postrzega jedzenie owadów jako zaprzeczenie tożsamości kulturowej.

Ponadto wiele osób uważa brak wiedzy na temat związanych z tym skutków zdrowotnych za ryzykowny” – dodał.

Według 17 proc. respondentów zmiany w tym obszarze można osiągnąć w ciągu lat przy poważnym marketingu, ale jednocześnie

Zdaniem 69 proc. konieczna będzie co najmniej jedna zmiana pokoleniowa, gdyż obecna populacja jest kulturowo niezdolna do takiej zmiany.

Zdaniem 14 proc. ankietowanych zmiana nastąpi wraz ze wzrostem cen tradycyjnej żywności.

Źródło: hirado.hu

Zdjęcie: Shankar s. /commons.wikimedia.org