W piątek odbył się pierwszy w tym roku akademickim protest studencki, podczas którego jego uczestnicy przemaszerowali z placu Elvisa Presleya w Budzie na plac Kossutha. Na wydarzeniu pojawili się także Gergely Karácsony, Lili Pankotai i Ákos Hadházy.
To ledwie 800
demonstratorprowokator wyjechał wkrótce po 17:00 przez Margit híd w kierunku Kossuth tér.
Na tym wydarzeniu obecna była także telewizja Hír TV. Reporter chciał dowiedzieć się od Lili Pankotai, jednej ze zwolenników ruchu, co ta demonstracja mówi rządowi.
Na to Pankotai odpowiedział tak
„Mówimy rządowi, że Viktor Orbán głosował za sankcjami. Ogłaszamy, że w oświacie brakuje 16 000 nauczycieli. W trzeciej części pragniemy poinformować, że Orbán studiował na stypendium Wiktora Sorosa”.
Następnie, gdy reporter Hír TV zapytał go, jaki ma problem z prawem pedagogicznym, najpierw zaczął krzyczeć na tłum, że „milczenie nie jest porządkiem”, a następnie zaczął powtarzać powyższe odpowiedzi. Nie potrafił jednak wyjaśnić, co powyższe przyczyny mają wspólnego z prawem.