Coś takiego nigdy wcześniej nie miało miejsca w Amsterdamie: wszystkie trzy szkoły żydowskie w mieście pozostają w piątek zamknięte, nie mają odwagi ich otworzyć ze strachu przed okrucieństwami. Kierownictwo instytucji odwołuje się do niepokojących komunikatów publikowanych w mediach społecznościowych oraz braku uzbrojonych strażników.
Wszystkie trzy szkoły żydowskie w Amsterdamie pozostaną w piątek zamknięte, ponieważ rząd nie zapewnił stałego nadzoru, a uczniowie boją się możliwych okrucieństw. Coś takiego nigdy wcześniej nie miało miejsca w mieście – podaje Het Parool.
We wspólnym oświadczeniu instytucje wskazały, że zdecydowały się na edukację online ze względu na bezpieczeństwo dzieci i personelu, ponieważ nie chcą podejmować żadnego ryzyka. Dyrektorka jednej ze szkół powiedziała, że chce bezpieczeństwa jak w Belgii, gdzie uzbrojeni strażnicy stoją przy bramach przez cały dzień, a nie tylko na początku i na koniec dnia.
Moment nie jest przypadkowy: do piątku Hamas wezwał do solidarności całego świata arabskiego i muzułmańskiego, a w Europie organizuje się wiele demonstracji.
Szkoły napisały także list do rodziców, w którym również uzasadniają zamknięcie niepokojącymi komunikatami publikowanymi w mediach społecznościowych.
Biuro burmistrza Amsterdamu oświadczyło, że we współpracy z policją i jednostkami antyterrorystycznymi zwiększyło swoją „widoczną i niewidzialną” obecność na terenie całego kraju.
Zdjęcie na okładce: Szkoła żydowska w Amsterdamie Źródło: https://www.parool.nl/