Jedyne, co możesz zrobić dla ludzi, to dać im radość i rozśmieszyć – powiedział aktorce Ojciec Święty.

Whoopi Goldberg udzieliła wywiadu „Watykanu News” przy okazji spotkania hollywoodzkiej gwiazdy z papieżem Franciszkiem w Watykanie 12 października. Whoopi Goldberg podkreśliła, jak ważne jest toczenie w jakikolwiek sposób dobrej walki w odpowiedzi na wezwanie papieża Franciszka o nadzieję, miłość i włączenie, aby uzdrowić nasz zepsuty świat.

„Czy w Watykanie są pszczoły?” „W Watykanie nie ma pszczół”. „W Watykanie powinny być pszczoły…” – Whoopi Goldberg, zdobywczyni Oscara, Tony’ego, Emmy, Grammy i Złotego Globu, aktorka i aktywistka, która jest także pszczelarką, podkreślała, że ​​„hodowla pszczół zwraca uwagę na to, że zapylacze wymierają na całym świecie... Może mógłbym wysłać Papieżowi trochę pszczół”.

Whoopi Goldberg powiedziała to wszystko, patrząc na zdjęcie pszczelarzy na wystawie „Zmiany” w Biurze Prasowym Watykanu, którą odwiedziła po czwartkowym przyjęciu przez Papieża. Wystawa – wybór z większej, wirtualnej fotobudki – pokazuje, jak zmiany klimatyczne dramatycznie wpływają na Ziemię, zwierzęta i ludzi oraz w jaki sposób najbardziej dotykają biednych i mniejszości.

Whoopi Goldberg powiedziała, że ​​na spotkanie z Ojcem Świętym czekała prawie jedenaście lat, od wyboru papieża Franciszka. Teraz, 12 października, w końcu mu się udało i mógł powiedzieć to, czego chciał od dawna. Proste słowo: „dziękuję”.

Whoppi Goldberg przygotowała także dla widzów niespodziankę: wręczyła papieżowi Franciszkowi płytę DVD z przedstawieniem zakonnicy i muzykę z filmu. Widząc okładkę, papież Franciszek zauważył, że jako zakonnica nosiła czerwone buty na obcasie. Aktorka odpowiedziała żartobliwie: „Chcieliśmy przenieść siostry w XXI wiek”, po czym dodała, że ​​film to oczywiście bzdury.

Papież Franciszek zauważył: „Najwięcej, co możesz zrobić dla ludzi, to dać im radość i rozśmieszyć ich”.

W rozmowie z Watykanem aktorka opowiedziała także o dramacie, jaki opowiadają zdjęcia wyświetlane w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej, któremu papież Franciszek poświęcił tak dużą część swojego pontyfikatu: „brakowi i konieczności miłości” oraz walce o inkluzję i zachowanie stworzonego świata jego znaczenie.

Aktorka potwierdziła: jest bliska naukom papieża Franciszka i uważa, że ​​przywódca powinien głosić swoje przesłanie tak, jak robi to papież. „Mówi, że powinniśmy kochać wszystkich” i musimy pamiętać, że przebaczenie nie zależy od nas, zależy od Boga, a reszta, szczerze mówiąc, nie jest naszą sprawą.

Gwiazda Hollywood, którą wszyscy pamiętamy z The Nun Show i filmu Ghost – żeby wymienić tylko dwa hity kinowe – pamiętana z czasów, gdy była młoda, XXIII. Papież Jan dał impuls pewnym ważnym zmianom w Kościele, odpowiadając na zmiany zachodzące w świecie, i entuzjastycznie wyraził swoje uznanie dla przesłania papieża Franciszka o włączeniu. „On jest pierwszą osobą, która to mówi. Kto powiedział: „nie mówcie ludziom, że Bóg ich nie kocha. Nie mów im, żeby nie przyłączali się do kościoła. Niektórzy się rozwiedli, inni są gejami i „możesz się z tym nie zgadzać, ale wszyscy wiemy, że Bóg nie popełnia błędów”.

Whoopi Goldberg wyraziła przekonanie, że papież Franciszek wysyła właściwe przesłanie, aby uzdrowić świat, zauważając, że „nie każdy może być posłańcem i nie każdy nadaje się do walki”. Jednak „wszyscy możemy o tym rozmawiać i czasami jest to najlepsza broń, jakiej możemy użyć do walki z niesprawiedliwością”.

Zastanawiając się nad zdjęciami wystawionymi w Biurze Prasowym Szentszék, Whoopi Goldberg zauważyła, że ​​nauczanie papieża Franciszka jest zgodne z tym, co przedstawiają zdjęcia. „To wiadomość dla wszystkich. Zdjęcia mówią nam, że mamy problem; że każdy problem jest wyjątkowy, przynależy do określonego miejsca, ale kiedy to wszystko złożyć w jedną całość... to jest sam świat. Wygląda na to, że mówimy o oddzielnych fragmentach, ale tak nie jest, w rzeczywistości wszystkie stanowią część znacznie większego obrazu” – powiedział.

Jedną z takich niesprawiedliwości walczy Maria, którą sfotografowano w Brazylii dzień po zniknięciu grupy dzieci; zostali porwani przez podejrzanych handlarzy narządami. „On walczy na pięćdziesięciu różnych poziomach i musimy walczyć z nim w każdy możliwy sposób, abyśmy mogli powiedzieć: «Widzimy, co się dzieje, widzimy cię, i powiemy wszystkim, co widzieliśmy»” – Whoopi Goldberg – powiedział w odpowiedzi na zdjęcie.

Zdaniem aktorki właśnie dlatego trzeba „robić zdjęcia i wysyłać je, wysyłać wszędzie, wieszać, wieszać wszędzie, wieszać w swoim mieście – ludzie mogą nawet nie wiedzieć, co się dzieje. Rozmawiajcie, rozmawiajcie, rozmawiajcie, rozmawiajcie, rozmawiajcie…” – nalegał.

Aktorka jest także posłańcem. W odpowiedzi na pytanie prowadzącej s. Ninę Benedikty Krapić o jej rolę w przedstawieniu Zakonnica Whoopi Goldberg powiedziała, że ​​widziała jej wpływ i że po filmie wzrosła liczba powołań. „Spotkałem zakonnice na całym świecie, które nadal śpiewają piosenki z filmu”.

Jedną z decydujących zakonnic w życiu gwiazdy Hollywood była Jean Fielder, nauczycielka i dobra przyjaciółka, która zdaniem aktorki znała codzienne trudności ludzi i nigdy się nie poddawała. „Chciałam wcielić się w nią w serialu Nun. Myślałam, że mam powołanie. Ale to było raczej „ćśśś” niż „haha”, ale wciąż gdzieś we mnie siedzi” – powiedział Goldberg.

Na koniec, myśląc, że wszyscy jesteśmy inni i mamy prawo czuć się inaczej, Whoopi Goldberg stwierdziła, że ​​wierzy, że zamiast wykluczenia, odrzucenia i marginalizacji, które podsycają nienawiść, drogą do uzdrowienia jest włączenie. „Mówienie: «nie, nie ty» podsyca nienawiść na świecie; prawdziwa odpowiedź brzmi: »Tak, oni! I ty i ty, i ty i ty…”

węgierski kurier