Jak wynika z najnowszego badania Klubu Młodych Rodzin (Ficsak), na które odpowiedziało prawie tysiąc osób, 98,8 proc. respondentów zgadza się, że komercyjne napoje energetyzujące nie powinny być dostępne dla nieletnich.
Organizacja podkreśliła, że wyjątkowo wysoka zawartość kofeiny i cukru w napojach energetycznych może stanowić poważne zagrożenie dla młodszego pokolenia, dlatego Ficsak angażuje się w inicjowanie prawnych regulacji dostępności tych produktów. Temat regulacji napojów energetycznych jest częstym powodem nie tylko dla rodziców, ale także społecznie.
„Ochrona dziecka 2023 – Chrońmy razem nasze dzieci!” zainicjowany przez Ficsak. IV etap kampanii poświęcony jest zdrowemu odżywianiu i świadomości rodziców.
Tym aspektem kierowała się także organizacja pozarządowa, gdy uruchomiła ankietę badania opinii na temat napojów energetyzujących – stwierdzili, dodając, że niereprezentatywne, ale orientacyjne wyniki świadczą o tym, że społeczeństwo nie jest obojętne na szkodliwy wpływ napojów energetyzujących na dzieci.
Zdecydowana większość respondentów zgadza się, że komercyjne napoje energetyczne nie powinny być dostępne dla nieletnich.
Na pytanie, gdzie i na jakich warunkach można kupić napoje energetyczne – w sklepach tytoniowych, gdziekolwiek, ale tylko za okazaniem dowodu osobistego potwierdzającego ukończenie 18 lat, nie jest wymagany żaden regulamin – odpowiedzi były następujące:
52 proc. ankietowanych napisało, że napoje energetyczne można kupić wszędzie, ale tylko dla osób, które ukończyły 18 rok życia i za okazaniem dowodu osobistego. 46,5 proc. wypełniających przekazałoby możliwość zakupów sklepom tytoniowym. Natomiast jedynie 1,5 proc. respondentów wskazało, że według nich regulacje nie są potrzebne.
Klub Młodych Rodzin wierzy, że wyniki ankiety mogą przyczynić się do podjęcia decyzji w stronę ograniczania dostępności napojów energetyzujących dla dzieci do 18 roku życia, dzięki czemu przyszłe pokolenia będą mogły prowadzić zdrowszy tryb życia styl życia.
Propozycja jest już na stole rządowym
Rząd zgadza się także ze stanowiskiem Węgrów, kilka tygodni temu kilku członków partii rządzącej István Hollik i Lőrinc Nacsa ogłosiło, że
zainicjują ograniczenie podawania napojów energetyzujących osobom poniżej 18 roku życia.
Dyrektor ds. komunikacji Fidesz-KDNP mówił o tym, że spożywanie przez dzieci napojów energetyzujących – w wielu przypadkach na co dzień – stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia młodego pokolenia, co również poparł danymi. Przypomniał, że w ciągu ostatnich czterech lat pogotowie odnotowywało średnio sto przypadków rocznie, w których dzieci do 18 roku życia musiały leczyć się napojami energetyzującymi.
W związku z tymi i podobnymi sprawami zwracają się do swojego stowarzyszenia frakcyjnego o rozpatrzenie ich propozycji, możliwości wprowadzenia nowej regulacji zakazującej zakupu i spożywania napojów energetyzujących do 18 roku życia, podobnych do alkoholu.
Pediatra Tamás Bense wyjaśnił, że jego zdaniem to dobra decyzja, ponieważ napoje energetyczne nie są obojętne na ich działanie. Jak sam to ujął: nie wierzy, że osoby poniżej osiemnastego roku życia mają powód do stymulowania mózgu napojami energetycznymi.
Tamás Bense poruszył także fakt, że wiele innych powszechnie spożywanych produktów codziennego użytku, takich jak kawa czy cola, również zawiera kofeinę, jednak pacjenci hospitalizowani z powodu przedawkowania kofeiny, zanim pojawił się problem, spożywali prawie wyłącznie napoje energetyczne, dotyczyło to dzieci i kiedy biorąc pod uwagę przypadki, które miały miejsce, jest to w przeważającej mierze prawda. „Nastolatki prawie nigdy nie poprzestają na puszce napoju energetycznego” – powiedział specjalista.
Wyróżniony obraz: Shutterstock