Index przeprowadził wywiad z kanadyjskim producentem Robertem Lantosem na temat dziesięcioodcinkowego serialu przedstawiającego życie Jánosa Hunyadiego i jego triumf w Nándorfehérvár, w którym opowiedział także, kiedy widzowie mogą spodziewać się krajowej premiery.

Producent powiedział, że dekadę temu serial nakręcony po węgiersku nie miałby szans na światowy sukces, ale wraz z wprowadzeniem usług streamingowych sytuacja się zmieniła.

– Ta produkcja jest przełomowa. Jej zadaniem jest otwieranie drzwi na całym świecie dla węgierskich historii i węgierskiego przemysłu filmowego. Ten mały kraj ma niezwykle ciekawą i ważną historię. To, co wydarzyło się na Węgrzech, ma wpływ na całą Europę, cały świat. Nie tylko historia Hunyadiego, ale także wiele innych rzeczy. My, Węgrzy, o tym wiemy, może niektóre sąsiednie kraje o tym wiedzą, ale świat nie. Myślę, że teraz otwieramy tę bramę. Gdy brama zostanie otwarta, inni też będą mogli przyjść – oznajmił urodzony na Węgrzech reżyser.

Lantos powiedział, że węgierskie filmy artystyczne są już dobrze znane i cieszą się dobrą opinią na świecie, ale jeśli ten serial sprosta oczekiwaniom z nim związanym, to pozostałe gatunki, cały węgierski przemysł filmowy, może wznieść się na nowy poziom .

Odnosząc się do produkcji, powiedział, że plany zdjęciowe filmu zostały zbudowane w Fót i planują nie niszczyć ich po zdjęciach, ale wykorzystać je do celów kulturalnych i turystycznych. Produkcja zapowiada się niezwykle widowiskowo, gdyż nie skąpi najnowocześniejszych komputerowych trików.

Przy doborze aktorów starano się, aby w każdej roli zagrali aktorzy danego narodu. Frigyes Habsburg gra austriacki aktor Laurence Rupp, a sułtana gra turecki artysta Murathan Muslu. Papieża gra Włoch Giancarlo Giannini, a serbskiego despotę Barankovicsa gra serbski aktor Rade Serbedzija.

Castingi trwały rok, najtrudniejszym zadaniem był dla nich wybór aktora, który wcieli się w Hunyadiego, gdyż na Węgrzech nie mogli znaleźć artysty w pełni odpowiedniego do tego zadania. Szukali także węgierskich aktorów za granicą, a po Słowenii, Słowacji i Chorwacji znaleźli w Transylwanii Kádára L. Gellérta, który ich zdaniem posiada starożytną siłę i waleczność, które czynią jego kreację autentyczną.

Jeśli prace pójdą dobrze, pierwsze publiczne pokazy mogą odbyć się w grudniu 2024 roku.
Serial będzie emitowany u nas w TV2, natomiast za granicą na pewno będzie emitowany w Austrii i Słowenii. Gdy tylko pierwsze części będą gotowe, zostaną pokazane dużym nabywcom w Ameryce, Anglii, Azji i Europie. Robert Lantos zdradził także, że niewykluczone, że profesjonalna premiera odbędzie się na takich wydarzeniach jak festiwal MIPCOM w Cannes czy Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Toronto .

naród węgierski

Źródło zdjęcia: strona Katalin Novák na Facebooku