Rząd będzie miał mocny atut, jeśli wiele osób weźmie udział w ostatnich konsultacjach krajowych, które rozpoczęły się kilka dni temu, powiedział Dániel Deák jako gość Klubu Chrześcijańsko-Demokratycznego w Szeged i Klubu CÖF Szeged.
XXI. Według starszego analityka Százada Intézeta konsultacje krajowe już wcześniej przyczyniły się do powstania punktów porozumienia między rządem a obywatelami Węgier.
Jeśli wiele osób zakończy właśnie rozpoczęte konsultacje krajowe, może to dać węgierskiemu rządowi swego rodzaju pewność siebie i stanowić poważny atut w jego rękach w zakresie reprezentowania interesów narodowych w Unii Europejskiej
powiedział Dániel Deák.
XXI. Czołowy analityk Instytutu Szazad był we wtorek wieczorem gościem Szegedskiego Klubu Chrześcijańsko-Demokratycznego i Szegedskiego Klubu Forum Solidarności Obywatelskiej w ośrodku dla zwiedzających Dóm w Szeged, gdzie rozmawiał z Norbertem Heizlerem, krajowym koordynatorem Solidarności Obywatelskiej Forum.
Analityk przypomniał, że wznowienie konsultacji krajowych zapowiedział Viktor Orbán 27 kwietnia 2010 r., po zwycięstwie w wyborach parlamentarnych, których deklarowanym celem w dalszym ciągu było uczynienie relacji przywódców kraju z wyborcami bardziej bezpośrednimi i bliższymi. . W ciągu ostatnich 13 lat kilka kluczowych działań rządowych zostało poprzedzonych konsultacjami. W tym sensie konsultacje krajowe przyczyniły się do powstania punktów porozumienia między rządem a obywatelami Węgier – stwierdził analityk.
Według niego konsultacje dotyczą realnych i poważnych kwestii losu. Analityk zwrócił uwagę na fakt, że rząd musi stoczyć poważną walkę z Unią, aby chronić węgierskie interesy.
Powiedział, że Ukraina chce od Unii Europejskiej dodatkowych miliardów i broni, ograniczając jednocześnie prawa narodowości.
Dániel Deák zwrócił uwagę, że nauczyciele i uczniowie zakarpackich szkół węgierskich mogą teraz rozmawiać między sobą po węgiersku tylko od godziny 17:00, po zakończeniu zajęć lekcyjnych. Zostało to uwzględnione w nowym ukraińskim dekrecie, który zabraniałby także węgierskim lekarzom rozmawiania z pacjentami w języku węgierskim.
Inaczej mówiąc, sytuacja mniejszości węgierskiej na Ukrainie wyraźnie się pogarsza, a ona właśnie w ten sposób chce zostać członkiem Unii Europejskiej. Wszystko to w czasie wojny, chociaż jest jasne: kraj pogrążony w wojnie nie może przystąpić do unii
- dodał Dániel Deák, który również wypowiadał się w naszej gazecie na temat migracji.
Według niego wojna izraelska po raz kolejny uwypukliła niebezpieczeństwa związane z migracją. Powiedział, że wiemy już, że w pobliżu granicy działają organizacje terrorystyczne. To z kolei, jak to ujął, dało rządowi siłę do poradzenia sobie z kryzysem migracyjnym.
Przykładem tego jest planowane nowe, bardziej rygorystyczne prawo imigracyjne.
Analityk powiedział, że w związku z przyszłorocznymi wyborami samorządowymi do UE i krajowymi, stawka jest poważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Bo nie ma znaczenia, czy wzmocnieni zostaną ci, którzy reprezentują suwerenność, czyli interesy narodowe.
Jeżeli tak się nie stanie, Unia Europejska będzie w dalszym ciągu atakować wysiłki węgierskiego rządu, na przykład ograniczenie stóp procentowych, redukcję mediów czy politykę migracyjną
powiedział Dániel Deák.
Wyróżnione zdjęcie: Sándor Gémes / Délmgyar