Zniżki udzielane członkom Koalicji Demokratycznej mogą być przestępstwem – zwrócił uwagę Origo prawnik konstytucyjny Instytutu Századvég. Zoltán Lomnici Jr. dodał: to także pokazuje, że politycy Koalicji Demokratycznej (DK) nie są ludźmi z ludu i nie pracują dla wyborców, ale dla siebie za ich pieniądze.

- W związku z tą szczególną, teatralną formą korupcji wyraźnie pojawia się kwestia odpowiedzialności politycznej: samorząd musi zarządzać odpowiedzialnie, a tu konkretnie chce za pieniądze podatników uzupełnić zniżkę na bilety dla członków partii DK - zauważył w wywiadzie dla Origo, jr . Prawnik konstytucyjny Zoltán Lomnici w sprawie ogromnego skandalu, który wybuchł w Teatrze Katona József.

Jak wcześniej informowało portal Civilek.info , z wewnętrznego pisma otrzymanego przez tę gazetę wynika, że:

członkom DK przysługuje zwolnienie do jednej trzeciej ceny za spektakle w Teatrze im. Józsefa Katona, utrzymywanym przez stolicę i działającym ze środków publicznych. 

Kilka lat temu biuletyn Ferenca Gyurcsány’ego promował antyrządową demonstrację teatru, a prezydent DK osobiście stanął po stronie odnowienia reżysera Gábora Máté.

Zdaniem biegłego, w sprawie istnieje podejrzenie nieuczciwości.

Sprawa jest moralnie niedopuszczalna i bezwstydne jest, aby lewicowi politycy, znacznie bogatsi od przeciętnego człowieka, oczekiwali od nich możliwości oglądania przedstawień teatralnych po zniżkowych biletach

– powiedział portalowi informacyjnemu konstytucjonalista. Zoltán Lomnici Jr. dodał: to także pokazuje, że nie są to ludzie z ludu i nie pracują dla wyborców, ale dla siebie za ich pieniądze. Jeśli sytuacja ludzi jest naprawdę tak zła, jak ją przedstawiają, to tym bardziej niedopuszczalne jest, aby lewicowi politycy, żyjący z pieniędzy podatników, którzy mogliby zapłacić pełną cenę biletu, chodzą do teatru z indywidualnymi zniżkami.

Jest to sytuacja niezrównoważona w zakresie konkurencji: teatr ustala znacznie niższą cenę biletów członkom partii politycznych niż innym, nawet jeśli koszt netto teatru i tak jest wyższy, a podatnicy spoza Danii są również zmuszeni do nadrabiania zaległości strata cen biletów.

– zauważył biegły.

Jest to sprawa polityczna, która może nawet służyć jako precedens dla nadużyć instytucjonalnych, co oznacza, że ​​inne teatry mogą pójść za tym złym przykładem.

Jeśli chodzi o możliwe kwestie odpowiedzialności prawnej, istnieje podejrzenie sprzeniewierzenia.

Zgodnie z § 376 ust. 1 ustawy C z 2012 r. Kodeks karny (Btk.), osoba, której powierzono zarządzanie cudzym majątkiem, a nie naruszając wynikającego z tego obowiązku, powoduje szkodę majątkową, popełnia niegospodarność, wyjaśnił biegły, a następnie zauważył:

Dystrybucja biletów przez dyrekcję teatru w oparciu o politykę partyjną oznacza szkodę dla instytutu, czyli wyrządzenie mu krzywdy finansowej.

Badacz Századvég wyjaśnił: jeżeli przestępstwo popełniono poprzez spowodowanie niewielkiej szkody majątkowej (50 000–500 000 HUF), kara za wykroczenie wynosi do dwóch lat pozbawienia wolności, jeżeli przestępstwo popełniono poprzez spowodowanie większej szkody majątkowej (500 000 HUF -5 000 000) przestępstwa, zatem karą za przestępstwo jest pozbawienie wolności do lat trzech.

Recenzja: Naród węgierski

Zdjęcie na okładce: Gábor Máté (Zdjęcie: MTI / Szilárd Koszticsák)